Trybunał Praw Człowieka (sygnatura akt: 43932/08)
uznał, że Polska naruszyła europejską konwencję, ograniczając swej obywatelce dostęp do pełnej dokumentacji na jej temat, zgromadzonej w Instytucie Pamięci Narodowej.
Polska ma zapłacić jej 5 tys. euro odszkodowania. Dalej idące żądania: o zadośćuczynienie, Trybunał oddalił.
Chodzi o urodzoną w 1953 r. Joannę S., której nazwisko znalazło się na opublikowanej w styczniu 2005 r. tzw. liście Wildsteina, będącej katalogiem archiwalnych zasobów akt IPN. Już w 2001 r. zwracała się do Instytutu o wgląd do dokumentów na jej temat, twierdząc, że komunistyczne służby bezpieczeństwa próbowały ją zwerbować, ale bezskutecznie. Nie uzyskała jednak pełnego dostępu, mimo kolejnych prób i zmian prawa.
Dopiero w październiku 2010 r., po kolejnym wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotyczącym ustawy lustracyjnej, warszawski oddział IPN przyznał jej pełny dostęp do kopii wszystkich dokumentów jej dotyczących. Nie wstrzymało to jednak sprawy w Strasburgu, który uznał we wtorek, że odmowa dostępu do akt mogła zagrażać jej reputacji.