Irena Lipowicz z zaniepokojeniem przyjęła informacje o istnieniu w USA programu PRISM, w ramach którego amerykańska Narodowa Agencja Bezpieczeństwa i Federalne Biuro Śledcze posiadają możliwość inwigilacji danych internautów w postaci plików audio i wideo, e-maili czy przesyłanych fotografii i dokumentów, znajdujących się na serwerach czołowych firm internetowych.
- Z uwagi na fakt, iż w wirtualnej przestrzeni znikają granice państwowe, opisane działania polegające na nieuregulowanym przepisami prawa gromadzeniu danych teleinformatycznych mogą stanowić również zagrożenie dla prywatności polskich internautów - podkreśliła rzecznik. - Odzwierciedleniem powyższych obaw są wnioski obywateli w tej materii wpływające do biura RPO - dodała.
Mając powyższe na uwadze Rzecznik Praw Obywatelskich zwróciła się do resortu cyfryzacji z prośbą o zajęcie stanowiska w tej sprawie, a także o udzielenie informacji dotyczących planowanych działań Rządu mających na celu zapewnienie polskim obywatelom właściwego stopnia ochrony prywatności w Internecie.