Niestety nadal wiele danych osobowych jest najczęściej ujawnianych przez ich właścicieli. Nie wiele osób zdaje sobie sprawę jak często udostępniają dobrowolnie informacje o sobie. Na internetowych portalach społecznościowych można znaleźć ogrom wiadomości, które mogą być nielegalnie wykorzystane.
Małgorzata Kałużyńska-Jasakna Biuro Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych
Na podstawie liczby pism i skarg kierowanych do GIODO w ostatnim czasie, a także na podstawie doniesień medialnych można ocenić, że zjawisko tzw. kradzieży tożsamości narasta. Może to być spowodowane m.in. rozwojem nowoczesnych technologii, przy korzystaniu z których zostawiamy coraz więcej cyfrowych śladów ułatwiających zdobycie informacji na nasz temat, a w konsekwencji podszycie się pod nas. Niemniej różne podmioty podejmują próby wyłudzenia danych osobowych również innymi, bardziej tradycyjnymi metodami, np. zamieszczając fałszywe ogłoszenia rekrutacyjne czy kontaktując się z nami telefonicznie.
Konsekwencje
Lekceważenie ochrony danych osobowych może nieść za sobą poważne konsekwencje. Niestarannie strzeżone dane to nic innego jak zezwolenie na ich pozyskanie i wykorzystanie.
Wejście w posiadanie cudzych danych osobowych przez złodziei tożsamości najczęściej zmierza do podszywania się pod inna osobę w celu dalszego popełniania przestępstw. Polegać mogą one na wyłudzaniu kredytów, zakładaniu fałszywych kont bankowych czy praniu pieniędzy.
Wykorzystywanie nieswoich danych przez przestępców sprytnie odsuwa osoby odpowiedzialne od podejrzeń ze strony organów ścigania. Nieuważnie gospodarujący swoimi danymi staja się narzędziem w procederze przestępczym złodziei tożsamości. Mimo tego, że są poszkodowani, to na nich spływa podejrzenie o popełniane przez oszustów przestępstwa.