Dane osobowe w internecie: publikacja i usunięcie

Bohater tekstów wciąż widniejących w internecie nie ma większych szans, by wymusić usunięcie jego danych osobowych z sieci.

Publikacja: 24.04.2014 08:49

Zasadą ochrony danych osobowych jest to, że dane te mogą być przetwarzane tylko na podstawie prawnej

Zasadą ochrony danych osobowych jest to, że dane te mogą być przetwarzane tylko na podstawie prawnej.

Foto: www.sxc.hu

Osoba, która zgodziła się na opublikowanie jej danych czy zdjęcia w internecie, może żądać po jakimś czasie ich usunięcia, ale prawo to jest bardzo ograniczone.

Prawo do zapomnienia

Pokazuje to sprawa Krzysztofa P., który przed kilku laty udzielił jednej z gazet informacji o swoim udziale w niebanalnym konkursie i użyczył swojego zdjęcia. Teraz domaga się usunięcia jego danych publikowanych wciąż pod wskazanymi adresatami internetowymi.

Nie wiemy, czym się teraz kieruje, ale powodów do takiego żądania może być wiele: ktoś jako młody człowiek wygadywał nieprzemyślane rzeczy, a teraz chce być poważnym biznesmenem, prawnikiem. Ktoś bronił kiedyś zajadle pewnego stanowiska, a teraz przyszło mu prezentować odmienne.

I nie chodzi tutaj o publikacje naruszające dobre imię czy znieważające. Wtedy usunięcia można żądać na ogólnych zasadach jako bezprawnych. Chodzi o legalnie uzyskane informacje (zdjęcia), które stały się niewygodne dla osoby przedstawionej.

Jeśli chodzi o prasę (szeroko rozumianą) to korzysta ona z tzw. wyjątku prasowego: art. 3a. ust. 2 ustawy o ochronie danych osobowych, który wyłącza spod jej rygorów prasową działalność dziennikarską, choć z zastrzeżeniem, że nie narusza ona istotnie praw i wolności osoby, której dane dotyczą.

Zasady internetu

Dodajmy, że w niedawnym wyroku, dotyczącym zresztą „Rzeczpospolitej", która go wygrała, Trybunał w Strasburgu orzekł, iż sądy nie mogą zmieniać historii poprzez nakazywanie usuwania z domeny publicznej (archiwów) wszystkich śladów naruszających prawo publikacji (a więc nawet  tych naruszających prawo !). Społeczeństwo ma bowiem prawo do informacji, a archiwa internetowe stanowią źródło wiedzy, które uzupełnia funkcje mediów jako strażnika demokracji (sygn. 33846/07).

Co ze zdjęciami

Wizerunek (zwykle prezentowany na zdjęciu) jest uznawany za dobro osobiste i jako takie nie może być zbyte (sprzedane) na zawsze.

– Niezależnie od tego, czy zgoda była udzielona pośrednio (portretowany wiedział, że zdjęcia będą wykorzystywane w danej publikacji), czy też w formie umowy, efekt będzie podobny: zgodę można wycofać – mówi adwokat Krzysztof Czyżewski. – Tylko jednak do momentu wykorzystania wizerunku zgodnie z treścią zgody. Jeśli zgoda istniała w momencie wykorzystania, nie można mówić o naruszeniu. Podnosi się jednak, że osoba portretowana, która cofa zgodę, musi być przygotowana na poniesienie kosztów tej operacji.

– W prostszych sytuacjach możemy domagać się od portalu usunięcia danych i  podobnych starań od portali, które je wykorzystują – mówi Paweł Litwiński z Instytutu Allerhanda. – Internet ma jednak swoje prawa: inkryminowana publikacja jest powielana, cytowana, przerabiana, dlatego niewielkie są szanse „wymazania" przeszłości, tak jak ustanowienia skutecznego prawa do zapomnienia.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora, m.domagalski@rp.pl

Opinia:

Wojciech Wiewiórowski, generalny inspektor ochrony danych osobowych

Zasadą ochrony danych osobowych jest to, że dane te mogą być przetwarzane tylko na podstawie prawnej. Najczęściej jest to zgoda zainteresowanego, czyli osoby, której dane dotyczą. Cofnięcie zgody powoduje zatem utratę podstawy prawnej i powinno skutkować usunięciem danych. Jeśli chodzi o prasę, a jestem za jej szerokim rozumieniem, to korzysta ona z tzw. wyjątku prasowego, i jej rygory ochrony danych osobowych nie obowiązują. Problem jednak narasta i w przyszłości ma być uregulowany na szczeblu unijnym w ramach tzw. prawa do zapomnienia.

Osoba, która zgodziła się na opublikowanie jej danych czy zdjęcia w internecie, może żądać po jakimś czasie ich usunięcia, ale prawo to jest bardzo ograniczone.

Prawo do zapomnienia

Pozostało 94% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów