Tak uważa i takie rozstrzygnięcie zarekomenduje unijnemu Trybunałowi Sprawiedliwości rzecznik generalny Maciej Szpunar w sprawie C-507/17.
Sędziowie Trybunału, którzy będą rozpatrywać spór korporacji Google z francuską komisją ds. informatyki i swobód, poprosili rzecznika o jednoznaczne stanowisko ws. globalizacji prawa do bycia zapomnianym po przełomowym orzeczeniu z 2014 r. TSUE uznał wówczas, że firmy obsługujące wyszukiwarki internetowe powinny w pewnych uzasadnionych przypadkach respektować prawo obywateli do bycia zapomnianym i na ich żądanie usuwać z wyników wyszukiwania linki prowadzące do materiałów szczególnie wrażliwych dla prywatności czy dobrego imienia tych osób. Po tym orzeczeniu każdy obywatel Unii, także Polak ma prawo domagać się od firm obsługujących wyszukiwarki, by usunęły z wyników wyszukiwania linki do materiałów, które zawierają nieprawdziwe, przedawnione czy kompromitujące go informacje. Jeśli operator wyszukiwarki odmawia, obywatel może zwrócić się o pomoc do krajowego inspektora ochrony danych osobowych.