Mierzony wartością zarządzanych aktywów ([i]assets under management[/i]) poziom światowego bogactwa powrócił do szczytowego poziomu z 2007 r. – wyliczyli eksperci firmy doradczej The Boston Consulting Group (BCG). Wczoraj wieczorem w Nowym Jorku firma zaprezentowała najnowszą edycję dorocznego raportu " Global Wealth".
Według BCG w ubiegłym roku światowe bogactwo, którego trzy czwarte zgromadziły Europa i Ameryka Płn., zwiększyło się o 11,5 proc. To więcej niż ubiegłoroczna inflacja w krajach rozwiniętych, która według CIA Factbook wyniosła od 0 do 4 proc.
Osiągnięcie poziomu bogactwa podobnego do tego sprzed kryzysu nie świadczy jednak o powrocie koniunktury. – Zaufanie klientów i wyniki firm są nadal niższe niż przed kryzysem gospodarczym – czytamy w raporcie.
Jak mówi "Rzeczpospolitej" Grzegorz Cimochowski, dyrektor w warszawskim biurze BCG, trendy obserwowane w Polsce są zbliżone do światowych. – W 2009 r. odnotowaliśmy wzrost aktywów spowodowany ożywieniem giełdy i napływem oszczędności do banków. Widoczne było odchodzenie od inwestycji ryzykownych i wysokomarżowych w kierunku mniej dochodowych, ale bezpieczniejszych depozytów i funduszy. Ma to znaczenie dla dochodowości rynku. Spadają marże – uzasadnia Cimochowski.
[wyimek][srodtytul]11,2 mln[/srodtytul] milionerów było w 2009 r. na świecie (wzrost roczny o 14 proc.)[/wyimek]