Inflacja rodem z lat 80. zeszłego wieku

Jedna z miar inflacji w USA w czerwcu wyraźnie przebiła 5 proc. i znalazła się najwyżej od 2008 r. Ale pod pewnymi względami inflacja jest najwyższa od lat 80. XX w.

Aktualizacja: 13.07.2021 16:20 Publikacja: 13.07.2021 16:14

Inflacja rodem z lat 80. zeszłego wieku

Foto: Bloomberg

Wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI) wzrósł w czerwcu w USA o 5,4 proc. rok do roku, najbardziej od sierpnia 2008 r., po zwyżce o 5 proc. w maju. Ekonomiści przeciętnie spodziewali się zwyżki CPI o 4,9 proc.

Podobnie jak w innych krajach, w USA inflację w dużej mierze napędza odbicie cen surowców, w tym ropy naftowej, w połączeniu z niską bazą odniesienia z pierwszych miesięcy pandemii. Przykładowo, paliwo było w czerwcu o 45 proc. droższe niż rok temu.

Tzw. inflacja bazowa, która nie obejmuje cen paliwa ani żywności, także jednak mocno przyspieszyła. Wyniosła w czerwcu 4,5 proc. rocznie, po 3,8 proc. w maju, 3 proc. w kwietniu i niespełna 2 proc. wcześniej. Tak wysoka była poprzednio na początku lat 90. XX w. W ujęciu miesięcznym inflacja bazowa wyniosła 0,9 proc., po 0,7 proc. w maju i 0,9 proc. w kwietniu. Mierząc w ten sposób, ceny w USA szybciej rosły ostatnio na początku lat 80. XX w.

Szczególnie mocno, o 45 proc. rok do roku, podrożały używane samochody. Nawet w porównaniu do maja były o ponad 10 proc. droższe. Szybko rosną też ceny wielu usług, m.in. gastronomicznych i hotelarskich.

CPI nie jest najważniejszym wskaźnikiem inflacji w USA. Cel inflacyjny Fedu, ustalony na 2 proc. rocznie, dotyczy inflacji PCE, a w praktyce bazowej inflacji PCE. Ta jest ostatnio sporo niższa niż inflacja bazowa CPI. W maju wynosiła 3,4 proc. rok do roku.

Fed od miesięcy powtarza, że podwyższona inflacja jest zjawiskiem przejściowym, spowodowanym znoszeniem antyepidemicznych restrykcji.

Wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI) wzrósł w czerwcu w USA o 5,4 proc. rok do roku, najbardziej od sierpnia 2008 r., po zwyżce o 5 proc. w maju. Ekonomiści przeciętnie spodziewali się zwyżki CPI o 4,9 proc.

Podobnie jak w innych krajach, w USA inflację w dużej mierze napędza odbicie cen surowców, w tym ropy naftowej, w połączeniu z niską bazą odniesienia z pierwszych miesięcy pandemii. Przykładowo, paliwo było w czerwcu o 45 proc. droższe niż rok temu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dane gospodarcze
Produkcja znowu rozczarowała. „Polski przemysł tkwi w stagnacji”
Dane gospodarcze
Najnowsze dane o zarobkach. Tyle trzeba zarabiać by być powyżej średniej
Dane gospodarcze
Fed obniżył główną stopę procentową. Wielkie zaskoczenie
Dane gospodarcze
Rosną obawy przed bezrobociem. Polacy budują finansowe poduszki
Materiał Promocyjny
Zarządzenie samochodami w firmie to złożony proces
Dane gospodarcze
Eurostat: Inflacja w Polsce znów jest niemal najwyższa z całej UE