Inwestowanie idzie jak po grudzie

Uszczelnianie VAT, a może obniżenie wieku emerytalnego - ekonomiści stawiają hipotezy, które miałyby wyjaśnić niechęć przedsiębiorstw do finansowania nowych projektów. Przytacza je w swym poniedziałkowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".

Publikacja: 04.09.2017 08:10

Inwestowanie idzie jak po grudzie

Foto: Fotorzepa/Marta Bogacz

"W inwestycjach mamy stagnację. Wiadomo to już od czwartkowych danych GUS o strukturze wzrostu gospodarczego w II kw. Sam wzrost PKB - 3,9 proc. - do dobry wynik. Ale to, co go napędza to przede wszystkim konsumpcja prywatna, która wzrosła o 4,9 proc." – pisze "DGP".

"Dzięki bardzo dobrej sytuacji na rynku pracy i jeszcze dzięki efektom programu +Rodzina 500 plus+, konsumpcja rośnie najszybciej od od IV kwartału 2008 r." – dodaje.

Jeśli natomiast chodzi o inwestycje "odbijają one wyjątkowo niemrawo. Zamiast 2-3 proc. wzrostu, mamy 0,8 proc. A po sezonowym wyrównaniu wzrostu inwestycji nie było wcale" - czytamy w artykule.

Zdaniem ekonomistów przyczyn tego stanu rzeczy jest wiele.

"Pierwszy ślad: hamulec na nowe nakłady nadal mają zaciągnięty największe przedsiębiorstwa (...) w firmach zatrudniających więcej niż 50 osób wartość inwestycji nawet nominalnie spadła" – zaznacza dziennik.

Reklama
Reklama

"W takich sektorach jak górnictwo czy energetyka może to wynikać ze świadomej strategii" – twierdzi Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millenium. W jego ocenie "drugi powód inwestycyjnej stagnacji, to niechęć do inwestowania w średnich i małych firmach prywatnych". Przedsiębiorstwa te wolą wydawać pieniądze na modernizację istniejącego majątku niż powiększanie go, jak wyjaśnia.

"Żaden z ekspertów nie mówi tego wprost, ale niepewność u przedsiębiorców może być też skutkiem ubocznym zapowiadanej przez fiskusa walki o poprawę ściągalności podatków. Aparat skarbowy stosuje w niej różne metody, m.in. odwrócony VAT, który w części branż powoduje zaburzenie płynności" - zauważa dziennik.

"Inna przyczyną inwestycyjnej niechęci może być obniżenie wieku emerytalnego" - twierdzi "DGP". Cytuje w tym kontekście opinię Jakuba Borowskiego z Credit Agricole, który zauważa, że "zakup nowego sprzętu wiąże się często z koniecznością zwiększenia zatrudnienia.

"Ktoś tę maszynę musi obsługiwać. Już dziś przedsiębiorcy widzą, jaki jest problem z pozyskaniem nowych pracowników. I zdają sobie sprawę, że za kwartał lub dwa problem będzie jeszcze większy, gdy trzeba będzie uzupełnić ubytki po tych, którzy odejdą na emeryturę" - uważa Borowski.

Dane gospodarcze
Rosja się kurczy. Kreml utajnia dane demograficzne
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Dane gospodarcze
To ta projekcja inflacji przekonała RPP do obniżki stóp procentowych
Dane gospodarcze
Kierunek dla stóp procentowych w Polsce: w dół, choć raczej nie w cyklu
Dane gospodarcze
Adam Glapiński, prezes NBP: RPP jest skłonna dalej obniżać stopy procentowe
Dane gospodarcze
Niespodzianka. RPP obniżyła stopy procentowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama