Stanowisko biznesu Rosji przedstawił drugi najbogatszy Rosjanin Michaił Prochorow, współwlaściciel m.in koncernów Polus Zołoto (25 tys. pracowników) i Norylski Nikiel (ponad 100 tys.).

- Dzisiejsze prawo pracy hamuje rozwój innowacyjności w Rosji. Wydajność pracy jest u nas 3-4 razy niższa od tej w krajach najbardziej rozwiniętych - mówił Prochorow podczas Tygodnia Rosyjskiego Biznesu, który trwa w Moskwie.

Tym co najbardziej utrudnia poprawę wydajności i jakości pracy jest, zdaniem przedsiębiorców, sposób zatrudniania, oraz wysokie koszty samej procedury zwalniania.

W 2007 r jak przypomina lenta.ru, prawie 81 proc. Rosjan zatrudnionych było na umowy o pracę na czas nieokreślony (etat). Liczba ta rośnie, bo w 2000 r było to 76,8 proc.

Na umowy-zlecenia i kontrakty pracuje 10-12 proc., a zdaniem biznesu, właśnie takie, „giętkie” formy zatrudnienia są najbardziej efektywne. Także dla pracowników, bo są one wyżej opłacane niż etaty.