W krajach rozwiniętych, gdzie nasycenie telefonami przekracza liczbę obywateli, tempo wzrostu wydatków na komórki będzie niewielkie:
2 proc. w Europie Zachodniej, 1 proc. w USA i 0,5 proc. na Dalekim Wschodzie. Od 2009 r. możliwy jest nawet regres. Rósł, i to szybko, będzie tylko segment zaawansowanych technicznie modeli telefonów zwanych smartphone’ami.
Za kilka lat jego wartość przekroczy połowę wartości całego rynku komórkowego w krajach rozwiniętych. Wartość tego segmentu w globalnym rynku telefonicznym sięgnie 47 proc., czyli osiągnie 95 mld dol. Dziś smartphone’y są trzy – cztery razy droższe od przeciętnych komórek, ale wraz ze wzrostem popytu i wielkości sprzedaży ich cena będzie spadać. W efekcie w 2013 r. gwałtowny wzrost sprzedaży smartphone’ów tylko w niewielkim stopniu zrekompensuje producentom spadek sprzedaży wszystkich linii komórek.
Według analityków Informy producenci powinni się otwierać na współpracę z niezależnymi producentami oprogramowania, wraz z którymi będą mogli opracować i wdrożyć w telefonach komórkowych nowe funkcje i usługi, które przyniosą im dodatkowe przychody.