Jak wskazuje firma konsultingowa Kingsman, deficyt cukru w tym roku wyniesie prawdopodobnie dwukrotnie więcej, niż wcześniej prognozowano. Według ekspertów tej firmy produkcja cukru będzie mniejsza od konsumpcji o 9,7 mln ton. Głównym powodem gorszych prognoz jest spadek produkcji w Indiach, które są drugim po Brazylii dostawcą cukru na świecie.
Tymczasem Światowa Organizacja Cukru (ISO) szacuje tegoroczny deficyt cukru na 3,5 mln ton, w przyszłym roku zaś na 5 mln ton. Jednak Kingsman spodziewa się, że w 2010 r. zabraknie tylko 1,6 mln ton cukru. Zmniejszenie zapotrzebowania zakłada również Amerykański Instytut Badań Polityki Rolnej i Żywnościowej (FAPRI), który przewiduje, że ceny cukru spadną do końca przyszłego roku o ok. 5 proc.
W prognozie do 2018 r. FAPRI ocenia, że produkcja cukru na świecie zwiększy się o 22,6 proc., konsumpcja zaś o prawie 20 proc. W tym czasie światowy handel cukrem wzrośnie o 40 proc. Powodem będzie rosnący popyt na cukier do produkcji etanolu, ale także dalszy spadek produkcji w Europie i Indiach.
Największym eksporterem cukru pozostanie Brazylia, która odpowiada za 60 proc. handlu tym surowcem. Głównym importerem jest obecnie Rosja, do której kierowane jest 8,5 proc. handlu. Ale najpóźniej w przyszłym roku miejsce to zajmie Unia Europejska, która będzie importowała ok. 4,4 mln ton cukru rocznie.