Reklama

Koszyk "Rz": Ceny znów w górę

W ostatnim kwartale podwyżki były prawie we wszystkich typach sklepów. 20 produktów wciąż najtaniej kupimy w dyskontach, ale właśnie w nich ceny wzrosły najmocniej

Publikacja: 28.09.2009 04:00

Koszyk "Rz": Ceny znów w górę

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Po raz kolejny firma badawcza Nielsen przygotowała dla "Rzeczpospolitej" porównanie cen koszyka 20 produktów spożywczych zależnie od kanału sprzedaży. Podobnie jak w poprzedniej edycji, którą opublikowaliśmy w czerwcu, ponownie ceny w większości kanałów sprzedaży wzrosły, średnio o 1,3 proc., choć we wcześniejszych badaniach regularnie spadały.

Obecnie zapłacimy za koszyk 20 produktów średnio 96,71 zł, a okazją do najtańszych zakupów są dalej sklepy dyskontowe. Tam kosztują 88,1 zł, jednak w ostatnich miesiącach to właśnie w takich sklepach ceny wzrosły najmocniej, bo o niemal 2,3 proc. Dotychczas liderami zwyżek były zazwyczaj najmniejsze sklepy spożywcze, jednak w ich przypadku dynamika została wyhamowana. – Średnia cena koszyka w handlu tradycyjnym pozostała na relatywnie stabilnym poziomie. Zmiana w dyskontach spowodowana była wzrostem cen margaryny, masła, soków, mleka, wina, serów. Ceny pozostałych produktów nie zmieniły się o więcej niż 3 proc. – mówi Ewa Babis, menedżer z Nielsena.

Sklepy dyskontowe w zgodnej opinii analityków przy obecnym spowolnieniu w branży handlowej przyciągają coraz więcej klientów. Ich oferta składa się w głównej części z produktów pod markami własnymi sieci, które mogą być nawet o ponad 30 proc. tańsze od firmowych odpowiedników. Jednak już produkty znane także z innych sklepów mogą być droższe.

– Konkurencja ciągle jest ostra, zwłaszcza w czasach kryzysu sieci tym bardziej walczą o klientów obniżaniem cen – mówi Sławomir Nitek, wicedyrektor sieci dyskontowej Netto. Z tanimi sklepami zaczęły wprost konkurować także hipermarkety – w sklepach Tesco na półkach pojawiły się specjalne wywieszki, ile podobny produkt kosztuje w Lidlu lub Biedronce. Największe sklepy w tej edycji badania zresztą jako jedyne mogą się pochwalić spadkiem cen 0 0,6 proc., jednak w poprzedniej edycji to właśnie w hipermarketach wzrosły najbardziej, bo o 4,7 proc.

– Jakiekolwiek jednostkowe zmiany w cenach spowodowane są wyłącznie wzrostem kosztu surowców i podnoszeniem cen na niektóre produkty przez producentów – mówi Anna Sierpińska, dyrektor marketingu i komunikacji Jeronimo Martins Dystrybucja, właściciela sieci Biedronka.

Reklama
Reklama

Znamienne jest, że firmy zawsze tłumaczą podwyżki zmianą cen surowców lub kursów walutowych. Faktem jest także, że ich stałego obniżania handlowcy nie są w stanie wytrzymać. Również z powodu wzrostu inflacji trzeba się liczyć z podwyżkami. Zwłaszcza że wyniki globalnych koncernów handlowych są gorsze niż w ub.r. – choć promocjami walczą o utrzymanie poziomu przychodów, to na poziomie zysków jest dużo gorzej. Metro, właściciel sieci Real, czy Makro oraz Carrefour już wdrażają programy oszczędnościowe, redukują też inwestycje.

Na obniżanie cen stawiają także supermarkety delikatesowe. Alma zapowiedziała w sierpniu, że wiele produktów spożywczych w jej ofercie ma ceny porównywalne do tych z hipermarketów. Według badania Nielsena w supermarketach ceny 20 produktów wzrosły jednak o 0,9 proc.

Dane gospodarcze
Agencja S&P utrzymała rating Polski oraz jego perspektywę
Dane gospodarcze
Polska gospodarka „w sam raz”. NBP pokazuje optymistyczny scenariusz do 2027 r.
Dane gospodarcze
Wzrost wynagrodzeń w polskiej gospodarce mocno hamuje. Tempo najniższe od 4,5 roku
Dane gospodarcze
Adam Glapiński nie wykluczył kolejnej obniżki stóp procentowych w grudniu
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Dane gospodarcze
Rada Polityki Pieniężnej ponownie obniżyła stopy procentowe w Polsce
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama