Po raz kolejny firma badawcza Nielsen przygotowała dla "Rzeczpospolitej" porównanie cen koszyka 20 produktów spożywczych zależnie od kanału sprzedaży. Podobnie jak w poprzedniej edycji, którą opublikowaliśmy w czerwcu, ponownie ceny w większości kanałów sprzedaży wzrosły, średnio o 1,3 proc., choć we wcześniejszych badaniach regularnie spadały.
Obecnie zapłacimy za koszyk 20 produktów średnio 96,71 zł, a okazją do najtańszych zakupów są dalej sklepy dyskontowe. Tam kosztują 88,1 zł, jednak w ostatnich miesiącach to właśnie w takich sklepach ceny wzrosły najmocniej, bo o niemal 2,3 proc. Dotychczas liderami zwyżek były zazwyczaj najmniejsze sklepy spożywcze, jednak w ich przypadku dynamika została wyhamowana. – Średnia cena koszyka w handlu tradycyjnym pozostała na relatywnie stabilnym poziomie. Zmiana w dyskontach spowodowana była wzrostem cen margaryny, masła, soków, mleka, wina, serów. Ceny pozostałych produktów nie zmieniły się o więcej niż 3 proc. – mówi Ewa Babis, menedżer z Nielsena.
Sklepy dyskontowe w zgodnej opinii analityków przy obecnym spowolnieniu w branży handlowej przyciągają coraz więcej klientów. Ich oferta składa się w głównej części z produktów pod markami własnymi sieci, które mogą być nawet o ponad 30 proc. tańsze od firmowych odpowiedników. Jednak już produkty znane także z innych sklepów mogą być droższe.
– Konkurencja ciągle jest ostra, zwłaszcza w czasach kryzysu sieci tym bardziej walczą o klientów obniżaniem cen – mówi Sławomir Nitek, wicedyrektor sieci dyskontowej Netto. Z tanimi sklepami zaczęły wprost konkurować także hipermarkety – w sklepach Tesco na półkach pojawiły się specjalne wywieszki, ile podobny produkt kosztuje w Lidlu lub Biedronce. Największe sklepy w tej edycji badania zresztą jako jedyne mogą się pochwalić spadkiem cen 0 0,6 proc., jednak w poprzedniej edycji to właśnie w hipermarketach wzrosły najbardziej, bo o 4,7 proc.
– Jakiekolwiek jednostkowe zmiany w cenach spowodowane są wyłącznie wzrostem kosztu surowców i podnoszeniem cen na niektóre produkty przez producentów – mówi Anna Sierpińska, dyrektor marketingu i komunikacji Jeronimo Martins Dystrybucja, właściciela sieci Biedronka.