Wedle jej prognoz w 2010 r. producenci dostarczą na rynek 450 mln podzespołów montowanych przede wszystkim w nawigatorach podręcznych i samochodowych oraz w telefonach komórkowych. Popyt ze strony branży komórkowej będzie jednym z najsilniejszych czynników wzrostu rynku GPS w nadchodzących latach.
O ile jeszcze w 2007 r. 90 proc. rynku przypadało na samodzielne nawigatory, o tyle w 2013 r. już 70 proc. rynku będzie należeć do telefonów komórkowych. Rynek telefonów jest w tym roku w słabej kondycji (przewiduje się spadek o 4 – 5 proc.), ale liczba modeli wyposażonych w GPS ma wzrosnąć o ponad 6 proc., do 240 mln sztuk.
– Użytkownicy elektroniki nie wykazują sami z siebie dużego zainteresowania funkcjami, jakie daje system GPS. Kiedy jednak znajdują go w urządzeniach, z czasem zaczynają z nich korzystać – mówi Jamie Moss, analityk ABI Research.
Spadek cen modułów – średnio 3,5 dolara – pod koniec 2008 r. umożliwia instalowanie ich w coraz to nowych kategoriach urządzeń, także tych o niższej rentowności produkcji (np. tańszych telefonach komórkowych). GPS znajduje zastosowanie nie tylko w segmencie elektroniki. Coraz częściej interesują się nimi producenci samochodów.
Moduły GPS pozwalają lokalizować pojazdy, np. użytkowane przez nieletnich. Dla firm spedycyjnych moduły GPS to jeden ze środków zarządzania flotami samochodowymi.