Wzrost PKB między 4 a 4,5 proc. PKB w 2011 r.

Profesor Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC podsumowuje rok 2010 oraz stawia prognozę gospodarczą na rok 2011

Publikacja: 20.12.2010 15:16

Wzrost PKB między 4 a 4,5 proc. PKB w 2011 r.

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak Michał Walczak

Wychodzimy z globalnego kryzysu - zapewnia prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC. W raporcie podsumowującym miniony rok i oceniającym perspektywy na przyszły rok ekonomista ocenia, że czeka nad obecnie czas realizowania się w gospodarce scenariusza umiarkowanie optymistycznego. Dotyczy to zarówno Polski, UE, jaki i gospodarki światowej.

- Najbardziej widocznymi znakami poprawy koniunktury był powrót aktywności gospodarczej w większości krajów mocno dotkniętych skutkami kryzysu do poziomów niemal przedkryzysowych - wyjaśnia Gomułka. - Dotyczy to w szczególności produkcji przemysłowej, tempa wzrostu PKB oraz międzynarodowej wymiany handlowej. Ekonomista przestrzega jednak, że nadal utrzymują się efekty kryzysu. Dotyczy to zwłaszcza kilku ważnych obszarów - takich jak rynek pracy (znacznie wyższe stopy bezrobocia) oraz finanse publiczne (wysokie deficyty). W kilku krajach UE (Grecja, Irlandia) pojawiło się wręcz widmo bankructwa. Stąd znaki zapytania wokół stabilności systemu bankowego w tych i paru innych krajach. W rezultacie pojawiło się nawet pytanie o stabilność czy wręcz przetrwanie strefy euro.

Napięcia i wątpliwości, jakie pojawiły się w mijającym roku wokół euro są wynikiem braku mechanizmu instytucjonalnego działającego na poziomie całej strefy, zdolnego do ograniczania zadłużania się przez rządy centralne i władze lokalne państw członkowskich. Potrzeba takiego silnego mechanizmu była dostrzegana od lat. Światowy kryzys w połączeniu z rozrzutną polityką kilku państw jedynie ujawnił i doprowadził do powszechnej świadomości tę istotną i długotrwałą instytucjonalną słabość. W roku 2010 testowana była zdolność politycznych przywódców krajów UE do szybkiego reagowania na zwiększone ryzyko destabilizacji. Podjęte przez nich działania w bieżącym roku świadczą, że także i w tym obszarze następują zmiany korzystne: w kierunku dalszej integracji ekonomicznej i ściślejszej współpracy politycznej oraz w dalszej perspektywie, wzmocnienia raczej niż osłabienia roli euro w gospodarce światowej.

Profesor Stanisław Gomułka uważa, że dla Polski naturalne albo długofalowe tempo wzrostu to około 4-5 proc. w odniesieniu do PKB i 8-10 proc. dla produkcji przemysłowej.

- Przez kilka kwartałów w okresie kryzysu mieliśmy, w relacji rok do roku, znaczny spadek produkcji przemysłowej (w niektórych branżach w skali dwucyfrowej), niewielki spadek popytu krajowego i tylko niewielki (1-2 proc.) wzrost PKB - wyjaśnia ekonomista BCC. - Negatywne efekty kryzysu były zatem całkiem poważne. W rezultacie powstała rezerwa wzrostu. Ta rezerwa będzie w najbliższych latach uaktywniana, podnosząc tempo wzrostu do poziomów przejściowo nieco ponad poziom długofalowy. Na tej podstawie oczekuję tempa wzrostu PKB na poziomie 5-6 proc. w latach 2012-2014.

Rok 2011 to okres dalszej stopniowej poprawy koniunktury, ale jeszcze nie boomu gospodarczego. Stąd następująca prognoza: wzrost PKB między 4 a 4,5 proc., niewielki spadek stopy bezrobocia rejestrowanego z około 12 proc. do około 11,5 proc., wzrost wydatków inwestycyjnych w środki trwałe w tempie ok. 5-8 proc., wzrost średniej płacy nominalnej w Profesor zaznacza też, że główną troską rządu w nadchodzącym roku będzie wysoki koszt obsługi długu publicznego Polski. Rząd musi zabiegać o zmniejszanie deficytu sektora finansów publicznych.

- Ten deficyt w bieżącym roku jest przewidywany przez MF na poziomie ok. 8 proc. PKB - przypomina Gomułka. - To poziom najwyższy od roku 1989. Przyjęty właśnie przez Sejm budżet państwa na rok przyszły daje szansę ograniczenia tego deficytu o około 1-2 pp. Ale w roku 2011 mamy także wybory parlamentarne. Ta okoliczność raczej utrudni niż ułatwi przygotowanie dobrego budżetu na rok 2012, takiego, który by prowadził do dalszego znacznego zmniejszenie deficytu sektora finansów publicznych.

Dane gospodarcze
Ekonomiści Credit Agricole BP z najcelniejszym scenariuszem
Dane gospodarcze
Kiedy Fed może powrócić do obniżek stóp procentowych?
Dane gospodarcze
Prezes NBP Adam Glapiński: Wątpliwa kolejna obniżka stóp procentowych w czerwcu
Dane gospodarcze
Pośpieszne zakupy w USA w marcu. Powstał rekordowy deficyt bilansu handlowego
Dane gospodarcze
Zamówienia w niemieckich fabrykach wzrosły w marcu bardziej niż przewidywano
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem