Rozmowy w tej sprawie zajęły obu stronom kilka ostatnich lat. Teraz najbliższą w środę, podczas wizyty prezydenta Kazachstanu w Berlinie, strony mają podpisać porozumienie, dowiedział się Tegesspigel.

W zamian za dostęp do najnowszych technologii, Kazachstan wpuści do siebie Siemensa, Linde, Thyssen-Krupp i Takraf GmbH. Firmy zajmą się wydobyciem takich rzadkich metali jak samar używany do produkcji narzędzi z wykorzystaniem technologii laserowej. Neodym wykorzystywany do produkcji potężnych magnesów czy komputerowych dysków twardych.

Do tej pory monopolistą w wydobyciu rzadkich metali były Chiny, gdzie zalega jedna trzecia światowych złóż. Do tego Pekin kontroluje ok. 95 proc. nowo odkrytych zasobów. Duże złoża ma też właśnie Kazachstan oraz Australia, ale są one mało rozpoznane, wymagają dużych nakładów oraz nowych technologii.

W 2010 z Chiny wprowadziły duże ograniczenia na eksport tych metali więc ich ceny podskoczyły gwałtownie na światowych rynkach. A to z kolei przełożyło się na podwyżki cen detalicznych wyrobów takich firm jak np. producenci energooszczędnego oświetlenia Philips i Osram.