Reklama

NBP: w październiku deficyt w obrotach bieżących wyniósł 466 mln euro

W październiku rachunek obrotów bieżących zanotował spadek deficytu do 466 mln euro z 1024 mln euro we wrześniu.

Publikacja: 13.12.2013 14:25

Jak podał Narodowy Bank Polski saldo rachunku bieżącego, w październiku 2013 r., było ujemne i wyniosło 466 mln euro. Konsensus rynkowy zakładał deficyt na poziomie 550 mln euro. Na wartość tego salda złożyły się: dodatnie salda obrotów towarowych (53 mln euro), usług (391 mln euro) i transferów bieżących (397 mln euro) oraz ujemne saldo dochodów (1,307 mld euro).

W komunikacie NBP podał, że w analogicznym miesiącu ubiegłego roku saldo rachunku bieżącego było ujemne i wyniosło 342 mln euro. - Łączne saldo rachunku bieżącego i kapitałowego było dodatnie i wyniosło 1,426 mld euro - podał bank centralny w komunikacie.

Bank poinformował też, że w październiku eksport towarów został oszacowany na poziomie 14 mld 622 mln euro, a import na 14 mld 569 mln euro.

- W porównaniu z danymi za październik 2012 r. wartość eksportu towarów była wyższa o 32 mln euro, tj. o 0,2 proc., natomiast import towarów wzrósł o 340 mln euro, tj. o 2,4 proc. Dodatnie saldo obrotów towarowych wyniosło 53 mln euro i w porównaniu do października 2012 r. pogorszyło się o 308 mln euro - stwierdzono. Saldo zagranicznych inwestycji bezpośrednich w Polsce było dodatnie i wyniosło 17 mln euro.

- Kluczowym czynnikiem poprawy salda był istotny wzrost napływu środków z UE przekładający się na powrót nadwyżki na rachunek transferów bieżących (397 mln euro) - uważa Piotr Piękoś, analityk Banku Pekao. - Do zmniejszenia się deficytu przyczynił się również wyraźny spadek deficytu na rachunku dochodów. Poprawę salda ograniczał z kolei silny spadek nadwyżki na rachunku handlowym na który złożył się słaby odczyt eksportu przy stabilnej dodatniej dynamice importu - dodał analityk.

Reklama
Reklama

Według Piękosia ostatnie dwa miesiące roku powinny przynieść pogłębienie deficytu w związku z sezonowym spadkiem eksportu, który najprawdopodobniej doprowadzi do powrotu deficytu na rachunek handlowy.

- W 2014 r. oczekujemy zaś trwałego powrotu deficytu handlowego, na skutek coraz wyraźniejszego odbicia importu wraz z ożywieniem popytu wewnętrznego - prognozuje analityk.

Miroslav Novak analityk AKCENTY, firmy zajmującej się obsługą transakcji walutowych dla przedsiębiorstw uważa, że to, co ostatnio dzieje się w polskim handlu zagranicznym świadczy o lekkim ożywieniu polskiej gospodarki i równocześnie jest optymistycznym sygnałem na następne miesiące.

- Kluczową rolę odgrywają eksport i popyt zewnętrzny, z drugiej strony wzrost importu świadczy o rosnącym poziomie popytu wewnętrznego. Jesli taki stan utrzyma się w kolejnych miesiącach, to w następnym roku możemy spodziewać się wyższego PKB i równocześnie polepszenia sytuacji na rynku pracy - tłumaczy analityk.

Jak podał Narodowy Bank Polski saldo rachunku bieżącego, w październiku 2013 r., było ujemne i wyniosło 466 mln euro. Konsensus rynkowy zakładał deficyt na poziomie 550 mln euro. Na wartość tego salda złożyły się: dodatnie salda obrotów towarowych (53 mln euro), usług (391 mln euro) i transferów bieżących (397 mln euro) oraz ujemne saldo dochodów (1,307 mld euro).

W komunikacie NBP podał, że w analogicznym miesiącu ubiegłego roku saldo rachunku bieżącego było ujemne i wyniosło 342 mln euro. - Łączne saldo rachunku bieżącego i kapitałowego było dodatnie i wyniosło 1,426 mld euro - podał bank centralny w komunikacie.

Reklama
Dane gospodarcze
Obniżka stóp już przesądzona? Kiepskie dane z amerykańskiego rynku pracy
Dane gospodarcze
Adam Glapiński: Mrożenie cen energii elektrycznej ważnym czynnikiem dla RPP
Dane gospodarcze
G20 to elitarny klub. Czy daje realne korzyści?
Dane gospodarcze
Polska jest już 20. gospodarką świata. Czy możemy awansować jeszcze wyżej?
Dane gospodarcze
Rada Polityki Pieniężnej znów obniżyła stopy procentowe. Bez niespodzianki
Reklama
Reklama