Od połowy sierpnia na rynkach wschodzących panują dobre nastroje. W minionym tygodniu indeks MSCI Emerging Markets zyskał 0,7 proc., a w najlepszym momencie notował 1085 pkt, co jest najwyższym poziomem od sierpnia 2011 r. Straty po przecenie z przełomu lipca i sierpnia zostały odrobione i indeks kontynuuje tendencję wzrostową, która zaczęła się na początku lutego.
Już drugi tydzień z rzędu najlepszymi miejscami do inwestowania w akcje były giełdy w Buenos Aires i Moskwie. Argentyński indeks Merval zyskał w ciągu ostatnich pięciu sesji 4,2 proc. Silny wzrost kursu wskaźnika to reakcja na wiadomość, że argentyński rząd znalazł pomysł na zakończenie kryzysu. Wywołała go czerwcowa decyzja nowojorskiego sądu nakazująca blokadę spłaty właścicieli zrestrukturyzowanych obligacji Argentyny, dopóki nie zostaną spłacone tzw. fundusze sępie. Chodzi o inwestorów, którzy nie brali udziału w wymianach argentyńskiego długu po bankructwie z 2001 r. i walczyli w sądach o spłatę nominalnej wartości posiadanych obligacji. Do parlamentu w Buenos Aires został skierowany projekt ustawy, umożliwiający wymianę długu. Przewiduje on, że inwestorzy będą mogli wymienić argentyńskie obligacje na nowe papiery o takich samych okresach zapadalności jak zrestrukturyzowany dług, który znajduje się w ich rękach. Inwestorzy ci nie stracą nic ze swoich dotychczasowych praw.
O ile silna zwyżka indeksu Merval dobrze wpisuje się w trend wzrostowy, który panuje na tym rynku od kilku lat, o tyle kolejny wzrostowy tydzień na moskiewskim parkiecie jest nieco zaskakujący. Zwłaszcza że w powietrzu wciąż wiszą groźby nowych sankcji nałożonych na Rosję przez Unię Europejską i USA. Indeks Micex zyskał w ubiegłym tygodniu 3,1 proc. i odrobił już ponad połowę strat po lipcowej przecenie. Analitycy sugerują jednak, że zwyżka ma tylko spekulacyjny charakter, bo prędzej czy później ograniczenia w handlu międzynarodowym wynikające z już nałożonych sankcji ujawnią się w odczytach makroekonomicznych, co rykoszetem uderzy w notowania akcji.
Wśród rynków wschodzących pozytywnie wyróżniała się w minionym tygodniu Brazylia. Indeks giełdy w Sao Paulo Bovespa, zyskał w ciągu ostatnich pięciu sesji 2,2 proc., a w najlepszym momencie rósł do 51 974 pkt, co jest najwyższym poziomem od marca 2013 r. Indeks kontynuuje tym samym trend wzrostowy, który zaczął się pół roku temu.
W naszym regionie, oprócz wspomnianej giełdy moskiewskiej, dobrze radził sobie rynek turecki. Indeks BIST National wzrósł w minionym tygodniu o 3,1 proc. i odrobił część strat po spadku z początku sierpnia. Zwyżkę notowań o 1,7 proc. odnotował też wskaźnik giełdy w Budapeszcie – BUX. Skromnym wzrostem zakończyły tydzień indeks praskiego parkietu – PX, który zyskał 0,3 proc., oraz bukareszteński BET Indeks, który wzrósł o 0,6 proc.