Chętni mogą wpłacać pieniądze i deklarować zakup walorów dziś do północy. Domy maklerskie szacują liczbę drobnych inwestorów na minimum 250 tys. osób. Jeżeli liczba zapisów sięgnie poziomu z kwietniowej oferty PZU, zapisy mogą być zredukowane o 68 proc. Zgodnie z mechanizmem zapisanym w prospekcie Skarb Państwa ustali maksymalną liczbę akcji przypadającą inwestorowi.

Prezes giełdy Ludwik Sobolewski, pytany przez ”Rz” o możliwość zwiększenia transzy dla detalu (prospekt zakłada, że wyniesie ona 30 proc. oferowanych akcji), odpowiedział: ”Ta struktura, która dziś się rysuje, jest strukturą optymalną”.

– W akcjonariacie musi być miejsce i dla jednych, i dla drugich. Musi być on optymalnie zdywersyfikowany. To, co zostało zaprojektowane w prospekcie emisyjnym, uwzględnia te pryncypia. Ale pierwsze i ostatnie słowo należy do Skarbu Państwa – wyjaśnił prezes Giełdy Papierów Wartościowych.

Oferujący akcje GPW zdecydowali się zwiększyć maksymalny pułap widełek cenowych w transzy instytucjonalnej z 43 do 46 zł. Skrócili również termin zakończenia budowy księgi popytu. Pierwotnie miała ona trwać do czwartku do godz. 17. Nowy termin to czwartek godz. 13. Zdaniem analityków świadczy to o dużym popycie ze strony banków i zarządzających funduszami.

GPW podała wczoraj wyniki za III kw. Przychody spółki po dziewięciu miesiącach sięgają 166 mln zł i są o 12 proc. wyższe niż przed rokiem. Zysk netto po trzech kwartałach to 76,6 mln zł (wobec 81,1 mln zł rok wcześniej). Z raportu widać m.in. wyraźny spadek przychodów finansowych (uzyskiwanych dotąd z odsetek od lokat i obligacji). W III kw. wyniosły one jedynie 1,3 mln zł, wobec 7,1 mln zł w III kw. 2009 r. Analityków to nie dziwi – to efekt wypłaty ponad 500 mln zł megadywidendy na początku tego roku. To uszczupliło zasoby pieniężne spółki.