Jan Bury potwierdza, że będzie wezwanie na akcje Enei

Oczekujemy w tym roku wezwania na 100 proc. akcji Enei, potwierdził w piątek Jan Bury, wiceminister skarbu zajmujący się spółkami energetycznymi

Publikacja: 30.10.2010 01:39

Jan Bury potwierdza, że będzie wezwanie na akcje Enei

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier DM Dariusz Majgier

Ministerstwo podkreśla, że decyzja, kto kupi poznańską Eneę, nie jest jeszcze podjęta. Do przyszłej środy Ministerstwo Skarbu ma zweryfikować źródła finansowania, które przedstawiła spółka Elektron (wehikuł inwestycyjny działający na mocy gwarancji udzielonych przez firmę Jana Kulczyka). Gdyby porozumienia do 3 listopada nie udało się osiągnąć, resort wróci do rozmów z GDF Suez.

Dariusz Mioduski, prezes zarządu Kulczyk Investments, zadeklarował wcześniej w rozmowie z ”Rz”, że finansowanie jest zabezpieczone dzięki współpracy z bankami i funduszami. Nieoficjalnie wiadomo, że jednym z tych funduszy jest HVB Capital Partners z włoskiej grupy UniCredit.

Skarb Państwa wystawia na sprzedaż 51 proc. akcji Enei. Na przejęcie tego kontrolnego pakietu trzeba wyłożyć ponad 5,6 mld zł. Według naszych informacji za akcje trzeciej energetycznej firmy w Polsce inwestor jest gotów płacić po co najmniej 25 zł (oferta cenowa GDF Suez miała być zbliżona cenowo).

Jednak ze względu na to, że Skarb Państwa oczekuje giełdowego wezwania na 100 proc. akcji Enei, dla przeprowadzenia procesu trzeba mieć na rachunku aż 11 mld zł.

Zdaniem analityków istnieje duże prawdopodobieństwo, że fundusze inwestycyjne, które kupiły akcje Enei w lutym w tzw. ofercie kierowanej, chętnie pozbędą się swoich walorów w wezwaniu. Skarb Państwa sprzedał w tym roku nieco ponad 16 proc. akcji Enei funduszom z kraju i z zagranicy. Obejmowały one walory spółki po 16 zł.

Wiadomo już, że akcji w zbliżającym się wezwaniu nie sprzedadzą pracownicy. Zarezerwowano dla nich 9,43 proc. akcji spółki. Papiery te są jednak objęte zakazem handlu do lutego 2012 r.

Wiceminister skarbu odniósł się wczoraj do innej toczącej się prywatyzacji. Jak podała Agencja Reutera, Jan Bury zapowiedział w piątek, że jeżeli Polska Grupa Energetyczna przejmie gdańską Energę, to zapowiadana dywidenda zaliczkowa z tegorocznego zysku PGE będzie symboliczna. PGE, największa w polskiej energetyce grupa, ma zapłacić za kontrolę nad Energą 7,5 mld zł. PGE czeka na opinię Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w tej sprawie.

Według prezesa PGE Tomasza Zadrogi ewentualne rozmowy o wysokości dywidendy zostaną podjęte po publikacji wyników PGE za III kwartał, czyli po 15 listopada.

Wiceminister skarbu zapowiedział, że w 2011 r. Skarb Państwa może sprzedać kolejne pakiety akcji PGE.

Obecnie państwo ma 69,2 proc. walorów grupy, nie może zejść z udziałami poniżej 51 proc.

Ministerstwo podkreśla, że decyzja, kto kupi poznańską Eneę, nie jest jeszcze podjęta. Do przyszłej środy Ministerstwo Skarbu ma zweryfikować źródła finansowania, które przedstawiła spółka Elektron (wehikuł inwestycyjny działający na mocy gwarancji udzielonych przez firmę Jana Kulczyka). Gdyby porozumienia do 3 listopada nie udało się osiągnąć, resort wróci do rozmów z GDF Suez.

Dariusz Mioduski, prezes zarządu Kulczyk Investments, zadeklarował wcześniej w rozmowie z ”Rz”, że finansowanie jest zabezpieczone dzięki współpracy z bankami i funduszami. Nieoficjalnie wiadomo, że jednym z tych funduszy jest HVB Capital Partners z włoskiej grupy UniCredit.

Budżet i podatki
Rok rządu: Andrzej Domański z oceną niejednoznaczną
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budżet i podatki
Viktor Orbán grozi Komisji Europejskiej. Uwolnienie KPO, albo blokada budżetu UE
Budżet i podatki
Machina wojenna Putina pożera budżet Rosji
Budżet i podatki
Policjanci szykują wielki protest. „Żarty się skończyły”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Budżet i podatki
Policjanci ogłosili protest. Przyczyną zbyt niska podwyżka w budżecie