Likwidację rządowych ośrodków przewiduje ustawa o finansach publicznych, której projekt ma być gotowy na przełomie czerwca i lipca.
– Znajdą się w niej zapisy zmian, których domagali się sami wojewodowie – wyjaśnia wiceminister finansów Elżbieta Suchocka-Roguska. – Proponowali oni m.in. przejęcie pod swój zarząd administracji przejść granicznych i tak się stanie.
W roku 2007 funkcjonowało w Polsce 347 rządowych gospodarstw pomocniczych państwowych jednostek budżetowych zatrudniających w sumie 11,5 tys. osób. Poza tym rząd dysponował też 57 zakładami budżetowymi, w których pracowało 2,3 tys. osób. Teraz część ich majątku zostanie wystawiona na sprzedaż.
Jednak brak jest nawet przybliżonych danych, ile budżet może na tym skorzystać i jaka jest wartość majątku tych instytucji. Zdaniem analityków najważniejsze ich aktywa to nieruchomości, na które chętnych nie powinno brakować. Poprzedni rząd chciał na podobnej reformie zaoszczędzić około 10 mld zł w ciągu dwóch – trzech lat.
– Reforma w pierwszym okresie raczej będzie za sobą niosła koszty, a nie oszczędności – wyjaśnia jednak wiceminister Suchocka-Roguska. – Trzeba będzie bowiem wypłacić np. odprawy zwalnianym pracownikom.