Obcięcie budżetu o 1,7 mld zł to tylko kosmetyka

Wojciech Misiąg, ekspert Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową

Publikacja: 03.12.2008 05:05

[b]Rz: Rząd ze względu na kryzys ściął prognozowane dochody o 1,7 mld zł. Czy to wystarczy?[/b]

Wojciech Misiąg: To w ogóle nie jest korekta. To symboliczna zmiana, tym bardziej że przy planowaniu budżetu dopuszczalny błąd wynosi 5 mld zł. Jeśli rząd chce rzeczywiście dopasować plan wydatków do sytuacji kryzysowej, powinien przejrzeć strukturę wydatków i zastanowić się, które są niezbędne, a z których można zrezygnować. Ta korekta jest wyłącznie obliczona na efekt, by pokazać, że coś się zrobiło.

[b]Jakie konkretnie powinny być posunięcia rządu?[/b]

Od lat powtarzam, że mamy za wysoki deficyt, już dawno dochody i wydatki powinny być zrównoważone. Tym bardziej że obniżyliśmy stawki PIT i składkę rentową, co kosztowało budżet 28 mld zł, a podnoszenie deficytu wcale nie było konieczne. To pokazuje, że budżet nie jest napięty. Potrzebne są ostre cięcia, zrezygnowanie z wydatków mało efektywnych np. związanych ze szkolnictwem wyższym, policją, administracją; od lat kompetencje urzędów wojewódzkich i marszałkowskich się dublują. Poza tym prześwietliłbym pieniądze wydawane na remonty dróg, czy przypadkiem nie łata się wciąż tych samych dziur.

[b]Czy konieczne są działania antykryzysowe ze strony rządu?[/b]

Nie, jestem przeciwny przeznaczaniu jakichkolwiek środków na takie cele. Jeśli dziś powiemy, że są pieniądze na ewentualne ratowanie banków, to lada moment się okaże, że rzeczywiście są one potrzebne. W naszej sytuacji nie ma najmniejszych powodów do interwencji bezpośrednich.

[b]Czy wzrost gospodarczy na poziomie 3,7 proc. jest realny?[/b]

Nie wierzę w tak pesymistyczne prognozy jak 0,4 proc. Myślę, że gospodarka będzie rosła w tempie 3 – 4 proc.

[b]Rz: Rząd ze względu na kryzys ściął prognozowane dochody o 1,7 mld zł. Czy to wystarczy?[/b]

Wojciech Misiąg: To w ogóle nie jest korekta. To symboliczna zmiana, tym bardziej że przy planowaniu budżetu dopuszczalny błąd wynosi 5 mld zł. Jeśli rząd chce rzeczywiście dopasować plan wydatków do sytuacji kryzysowej, powinien przejrzeć strukturę wydatków i zastanowić się, które są niezbędne, a z których można zrezygnować. Ta korekta jest wyłącznie obliczona na efekt, by pokazać, że coś się zrobiło.

Budżet i podatki
Tania ropa topi budżet Kremla. Zaczyna brakować pieniędzy na wojnę
Budżet i podatki
EKG. Zbliża się poważna dyskusja nad nowym budżetem UE. „Krew się będzie lała”
Materiał Partnera
Sztuczna inteligencja pomaga w pracy działom podatkowo-finansowym
Budżet i podatki
Deficyt finansów publicznych to 6,6 proc. PKB w 2024 r. GUS potwierdził dane
Budżet i podatki
Ponad 76 mld zł deficytu w budżecie państwa po marcu
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem