5 listopada akcje GPW znaleźć się mają na rachunkach inwestorów detalicznych. Giełdowy debiut operatora warszawskiego parkietu zaplanowany jest na 9 listopada. Na drobnych graczy przypadnie 25 proc. całej oferty (czyli 1,15 mld zł), ale w zależności od zainteresowanie transza ta może zostać zwiększona do 30 proc.
Wzorem ostatnich dwóch ofert prywatyzacyjnych – Tauronu i PZU – w przypadku GPW wprowadzono limit na pojedynczy zapis. Inwestorzy indywidualni będą mogli kupić najmniej dziesięć, a maksymalnie 100 akcji. Oznacza to, że wartość pojedynczego zapisu sięgnie najwyżej 4300 zł, a akcji (bez redukcji) starczy w najlepszym wypadku dla 80 tys. osób (przy założeniu, że transza detaliczna obejmie 30 proc. oferty). Zdaniem ekspertów mimo ograniczeń akcje GPW znajdą wielu chętnych.
– Z naszych analiz wynika, że średni portfel inwestora giełdowego jest stosunkowo nieduży: od dziesięciu do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Dlatego nawet pakiet akcji za 4300 zł przyciągnie uwagę – uważa Piotr Cieślak, wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych.
Inaczej niż w przypadku ofert Tauronu i PZU gracze nie mogą liczyć na specjalne promocje związane z kupnem akcji (Tauron oferował obniżki cen prądu, a PZU darmowy pakiet ubezpieczeniowy).
Większość oferty trafi do inwestorów instytucjonalnych. Oficjalna prezentacja wśród nich rusza dziś. Przez pierwsze dwa dni w ramach tzw. roadshow odbywać się będą spotkania z inwestorami instytucjonalnymi w Warszawie. Potem zarząd GPW i przedstawiciele Ministerstwa Skarbu Państwa rozmawiać będą z zarządzającymi w europejskich stolicach finansowych – w Londynie, Paryżu i we Frankfurcie, a także w Zurychu. Następnie resort skarbu planuje szukać inwestorów na Bliskim Wschodzie i w USA.
– Debiut GPW jest niepowtarzalną okazją do promocji polskiego rynku kapitałowego. Dlatego też wyznaczyliśmy bezprecedensową liczba miast, do których chcemy dotrzeć. Chcemy na żywo skonfrontować perspektywy polskiego rynku kapitałowego, tak jak je widzimy, z tym, jak postrzegają je inwestorzy – uważa Krzysztof Walenczak, wiceminister skarbu.