Jeśli spojrzymy na cukier jak na surowiec, jego roczne zużycie kosztuje ok. 1,9 mld zł. Tymczasem wprowadzenie podatku od cukru mogłoby przynieść do budżetu od miliarda do nawet 2,2 mld zł – wylicza Związek Producentów Cukru w Polsce (ZPC) w prezentacji, do której dotarła „Rzeczpospolita". Przygotowali ją specjalnie na potrzeby ewentualnej debaty publicznej, której w Polsce wciąż nie ma, choć cukier stanowi coraz większy problem społeczny: liczba otyłych rośnie lawinowo, a sam koszt leczenia cukrzycy przekracza według Narodowego Funduszu Zdrowia 1,7 mld zł rocznie.
Czytaj także: Podatek od cukru działa. Zmniejsza sprzedaż słodzonych napojów
Podatkiem w otyłość
W ostatnich dniach po raz pierwszy instytucja publiczna w Polsce wezwała wprost do wprowadzenia podatku od cukru. Główny inspektor sanitarny w swoim stanowisku napisał, że z powodu „dramatycznego pogorszenia" zjawiska otyłości wśród dzieci „konieczna jest dyskusja o przepisach, które ograniczą spożycie cukru". – Można osiągnąć ten cel, wprowadzając podatek od cukru, aby jego struktura zachęcała do zmiany receptur przez producentów żywności – pisze Jarosław Pinkas, szef inspekcji sanitarnej i jednocześnie krajowy konsultant ds. zdrowia publicznego. Resort zdrowia nie odpowiedział natomiast na pytanie „Rzeczpospolitej", czy w resorcie trwają prace nad projektem.
Konsumpcja cukru jest pełna paradoksów. Jemy go coraz więcej, choć... coraz mniej – spada sprzedaż detaliczna cukru (czyli tego w torebkach w sklepach), cukier jest jednak coraz powszechniej dodawany do żywności. Nieświadomie jemy go nawet w majonezie czy wędlinach. Większość trafia jednak do napojów.