"Ministerstwo Finansów planuje z kontroli dotyczących cen transferowych i optymalizacji podatkowych ściągnąć 2 mld zł. (...) Naszym zdaniem dochody budżetu państwa związane z cenami transferowymi i optymalizacjami podatkowymi przekroczą te 2 mld zł i to przekroczą znacząco, bo o co najmniej 0,5 mld zł" - powiedział Wiewiórka.
Jak zauważyli eksperci PwC, to efekt między innymi coraz bardziej zaawansowanych narzędzi, którym dysponuje Krajowa Administracja Skarbowa, a także nowych wymogów dla przedsiębiorców.
Według Wiewiórki jest coraz więcej kontroli cen transferowych i nie dotyczą one tylko dużych przedsiębiorstw. "To znaczy, że nie tylko duże firmy są objęte kontrolami, są to już w tej chwili przedsiębiorstwa średniej wielkości. Bardzo wiele podmiotów spośród tych, które są kontrolowane w zakresie cen transferowych, czy też optymalizacji, to podmioty o obrotach do 100 mln zł" - stwierdził.
Ekspert z PwC zwrócił uwagę, że podatnicy nawet bez kontroli, które miałyby miejsce w ich firmach, sami decydują się na zmiany struktur albo bez zmiany struktur na inne, niepodatkowe traktowanie pewnych transakcji, które mają miejsce w przedsiębiorstwach.
"Nie ze względu na to, że uważają, że te transakcje są niewłaściwe czy nieprawidłowe, tylko dlatego, że obawiają się, że taka struktura może być źle odebrana w razie ewentualnej wizyty organów podatkowych" - wyjaśnił.