Polska jest jednym z najszybciej starzejących się społeczeństw w Europie. W 2030 roku obywatele powyżej 65. roku życia będą stanowić 35 proc. całej populacji kraju – wynika z danych przedstawionych przez Bank Światowy.
Podczas debaty pod hasłem „Zdrowa Polska 2030" zorganizowanej w Warszawie 28 maja eksperci reprezentujący Bank Światowy, Ministerstwo Zdrowia, Narodowy Fundusz Zdrowia oraz inne instytucje omówili strategiczne kierunki rozwoju polskiego systemu opieki zdrowotnej.
– Bank zajmuje się zdrowiem w ponad 100 krajach. Wyzwania, z jakimi mierzy się Polska, nie są unikalne. Nasze partnerstwo z Polską jest bardzo ważne, gdyż nie tylko dzielimy się naszymi doświadczeniami, a także możemy się uczyć od Polski i wykorzystywać tę wiedzę w innych krajach – mówiła Fadia Saadach, dyrektor ds. zdrowia w Banku Światowym.
Potrzeba pieniędzy
Starzejące się społeczeństwo i rosnące oczekiwania obywateli oznaczają wzrost obciążenia dla systemu opieki zdrowotnej i konieczność dalszych reform. Analizując przemiany w Polsce po 1989 roku, Mukesh Chawla z Banku Światowego zwrócił uwagę na zmianę priorytetów w służbie zdrowia na przestrzeni ostatnich 25 lat. – W latach 90. celem reform w tej dziedzinie w Polsce był powszechny dostęp do opieki medycznej. Każdy obywatel zyskał dostęp do lekarza i szpitali. Wiązało się to z budową systemu ubezpieczeń. Po roku 2000 zaczęliśmy obserwować wzrost znaczenia problemu finansowania. Okazało się bowiem, że system potrzebuje więcej pieniędzy. Teraz najważniejszym wyzwaniem jest według mnie wydajność. I właśnie ta efektywność staje się kluczowym zagadnieniem, o którym powinniśmy dyskutować – zaznaczył Chawla.
Polska ma duży potencjał, jeśli chodzi o wykorzystanie nowych technologii w medycynie, jednak wciąż są ograniczenia we wdrażaniu nowoczesnych rozwiązań. Szybko rozwijające się innowacje zdrowotne należy obecnie wykorzystać, dopasowując zarówno legislację, jak i struktury instytucjonalne czy procesy. Może to znacznie poprawić jakość leczenia w naszym kraju.