Nike opublikował zaskakująco dobre wyniki za ostatni kwartał (zakończony 29 lutego 2020 roku), na który przypadł wybuch epidemii koronawirusa. Mimo że firma w tym czasie musiała zamknąć wiele swoich stacjonarnych sklepów, szczególnie w Chinach, to jej sprzedaż przebiła oczekiwania analityków. Jak to się stało?
Zasługą są wzmożone zakupy obuwia w sieci. Jak podał Nike, jego sprzedaż internetowa na całym świecie zwiększyła się w ostatnim kwartale aż o 36 proc. Największy wzrost firma odnotowała w Północnej Ameryce, ale spory był też w Chinach i Europie. Przychody dzięki temu urosły o 5 proc. do 10,1 mld dol. w porównaniu do tego samego okresu rok wcześniej. To przebiło oczekiwania analityków, którzy prognozowali, że sprzedaż wyniesie 9,8 mld dol. - podaje CNBC.