Reklama

Rolnicy tracą fundusze z Unii

Bałagan w urzędzie. W najbliższych tygodniach polscy rolnicy zaczną tracić miliony złotych z unijnych funduszy. Wszystko przez kompletne nieprzygotowanie agencji, która powinna je wypłacać

Aktualizacja: 11.02.2008 14:03 Publikacja: 11.02.2008 05:04

Rolnicy tracą fundusze z Unii

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

Ministerstwo Rolnictwa, chcąc ratować sytuację, wprowadziło stan nadzwyczajny w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, która odpowiada za wypłatę unijnych pieniędzy przeznaczonych na rozwój obszarów wiejskich. Jednak według informacji „Rz” utrata części środków jest praktycznie nieunikniona.

Chodzi o pieniądze z funduszy, które polskie rolnictwo ma do wykorzystania w latach 2007 – 2013. Rolnicy mogą w tym czasie otrzymać z unijnej kasy w sumie 17 mld euro. Wszystkie te środki są jednak zagrożone. Nie ma mowy o ich wydawaniu, ponieważ agencja, która ma je wypłacać, jest do tego zupełnie nieprzygotowana. Poza jednym programem nie uruchomiła nawet zbierania wniosków. Z powodu zaniedbań w zeszłym roku do rolników nie trafiło już 2,3 mld zł. Fundusze te są jeszcze do odzyskania, ale z każdym dniem szanse na to maleją.

Minister rolnictwa Marek Sawicki przyznaje, że sytuacja jest poważna. – To jest stan nadzwyczajny. Robimy wszystko, by pieniądze nie przepadły – zapewnia „Rz”.

O kompletnej zapaści mówi też Dariusz Wojtasik, nowy szef ARiMR, który funkcję objął na początku stycznia. Winą za katastrofalny stan przygotowań obarcza swoich poprzedników. – Ostatnie dwa lata zostały zmarnowane – dodaje.

Zarzuty Wojtasika odpierają byli szefowie Ministerstwa Rolnictwa. Nie mają nic do zarzucenia ani sobie, ani poprzednim szefom agencji. – To się nie zaczęło za poprzedniego rządu. W ARiMR od zawsze były jakieś problemy i my też zastaliśmy tam złą sytuację – mówi Wojciech Mojzesowicz, poprzedni minister rolnictwa.

Reklama
Reklama

1,3 mld zł tyle pieniędzy z Unii przeznaczono w zeszłym roku na dopłaty do modernizacji gospodarstw

Andrzej Lepper, który przed nim kierował resortem, idzie jeszcze dalej. – Teraz dopiero się łapią za głowę?! Niech się wezmą do roboty – mówi. Zapewnia, że za jego bytności w Ministerstwie Rolnictwa przygotowania do wypłaty środków unijnych przebiegały właściwie. – Nie ma mnie już w ministerstwie osiem miesięcy, więc niech nie przesadzają z tą odpowiedzialnością – dodaje.

Mimo to Dariusz Wojtasik zastanawia się, czy o zaniedbaniach nie poinformować prokuratury. – To, co znajduję w dokumentach, chwilami wygląda na zwykły sabotaż – tłumaczy.

Ministerstwo Rolnictwa, chcąc ratować sytuację, wprowadziło stan nadzwyczajny w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, która odpowiada za wypłatę unijnych pieniędzy przeznaczonych na rozwój obszarów wiejskich. Jednak według informacji „Rz” utrata części środków jest praktycznie nieunikniona.

Chodzi o pieniądze z funduszy, które polskie rolnictwo ma do wykorzystania w latach 2007 – 2013. Rolnicy mogą w tym czasie otrzymać z unijnej kasy w sumie 17 mld euro. Wszystkie te środki są jednak zagrożone. Nie ma mowy o ich wydawaniu, ponieważ agencja, która ma je wypłacać, jest do tego zupełnie nieprzygotowana. Poza jednym programem nie uruchomiła nawet zbierania wniosków. Z powodu zaniedbań w zeszłym roku do rolników nie trafiło już 2,3 mld zł. Fundusze te są jeszcze do odzyskania, ale z każdym dniem szanse na to maleją.

Reklama
Biznes
Są pierwsze sukcesy deregulacji. Skorzystają wszyscy, nie tylko przedsiębiorcy
Biznes
Technologiczna odporność Europy. Jakie korzyści niesie program STEP
Biznes
Chiny kontra USA, konsumpcja napędza PKB, wymiana handlowa UE z Rosją
Biznes
Kielce: jak co roku centrum światowej debaty o obronności
Biznes
PKO BP czy Orlen? Która spółka jest warta więcej?
Reklama
Reklama