700 złotych podwyżki brutto żądają związkowcy państwowej poczty. Na razie władze przedsiębiorstwa odrzucają postulat.
W czwartek strony mają usiąść do rozmów z udziałem mediatora. Dzień później powinnybyć znane oficjalne wyniki referendum strajkowego.– Dane, które już do nas spłynęły, świadczą, że w referendum wzięło udział ok. 80 proc. pracowników, z tego 90 proc. popiera ewentualny strajk – mówi Bogumił Nowicki z NSZZ ”S”.
Żądania płacowe załogi diametralnie odbiegają od propozycji władz PP. – Dyrektor generalny podjął decyzję o wzroście wynagrodzeń na koniec 2008 roku o 10 proc. – mówi Radosław Kazimierski, rzecznik Poczty Polskiej. – To i tak wydatek, który przybliży firmę do granicy płynności finansowej. Podwyżka o 10 proc. to ok. 350 zł średnio na pracownika.
50 mln zł kosztowały w ubiegłym roku Pocztę Polską podwyżki przyznane pracownikom
Poczta Polska zatrudnia ok. 100 tys. osób. Jak podają związkowcy, ok. 70 proc. pracowników zarabia mniej niż 2,4 tys. zł brutto. Spełnienie ich żądań oznaczałoby konieczność znalezienia w kasie przedsiębiorstwa ok. 72 mln zł rocznie.