Niedawno Netia kupiła Tele2 Polska razem z bazą ponad 700 tys. klientów. Użytkowników Tele2 Netia chętnie przejmie, ale marki tej firmy już nie, chociaż Tele2 promowało ją od 2003 r. kosztem co najmniej 100 mln zł. Wartość marki Tele2 można oszacować na 80 – 90 mln zł.
– Klienci lepiej postrzegają naszą markę, a oszczędności na promowaniu tylko jednego brandu wyniosą 10 mln zł rocznie – tłumaczył Mirosław Godlewski, prezes zarządu Netii.
Grupa France Telecom szacowała oszczędności na unifikacji swoich licznych marek na 200 mln euro. Ofiarą tych oszczędności może paść marka Telekomunikacji Polskiej, warta według ostatniego raportu "Rzeczpospolitej" ok. 2,5 mld zł. Zastąpienie jej globalną marką Orange było sygnalizowane już w 2007 r., ale operator się wycofał. Oficjalnie utrzymuje, że żadnych decyzji jeszcze nie ma. Możliwe, że pod markę Orange przejdzie większość usług grupy, w tym dostęp do Internetu i usługi dla biznesu, a Telekomunikacja Polska będzie obejmować tylko detaliczne usługi głosowe.
– To się wcześniej czy później powinno wydarzyć. Polska nie uniknie globalnych trendów, a unifikacja marek oznacza dla dużych operatorów oszczędności na kosztach marketingu. Telekomunikacja Polska jest jednak marką długo obecną na rynku i jej zmiana będzie trudniejsza niż w przypadku telefonii komórkowej – mówi Marcin Anklewicz z firmy doradczej Acropolis Advisory. Warto pamiętać, że France Telecom ciągnie spore zyski z licencjonowania w Polsce globalnych marek. Grupa TP zapłaciła w ubiegłym roku za logo FT (pomarańczowo-czerwony znak &) oraz Orange ponad 40 mln euro.
– Gdybym to ja decydował, to marki Telekomunikacji Polskiej już by nie było. Kojarzy się źle, podczas gdy Orange został przez Polaków dobrze przyjęty. Oczywiście nie jest to takie proste, choćby dlatego, że TP jest sponsorem piłkarskiej reprezentacji Polski – mówi menedżer innej firmy zajmującej się strategicznym doradztwem.