Energetyki nie można oddzielić od polityki

Kraje Unii Europejskiej powinny solidarnie opowiedzieć się za jednym projektem nowego gazociągu, którym surowiec popłynie z Azji

Publikacja: 23.09.2008 04:45

Konkurencyjne projekty gazociągów

Konkurencyjne projekty gazociągów

Foto: Rzeczpospolita

Kontrowersje wokół konkurencyjnych projektów Nabucco i forsowanego przez Gazprom South Stream zdominowały dyskusję podczas panelu „Dostawy gazu ziemnego do Europy Środkowo-Wschodniej – uwarunkowania gospodarcze kraju dostawcy i odbiorcy”. W przypadku pierwszego gaz ma popłynąć z Iranu, Azerbejdżanu, Rosji do Austrii przez Bułgarię, Rumunię i Węgry.

– Energetyki nie można oddzielić od polityki. Przez Ukrainę płynie tranzytem 115 mld m sześc. gazu, to 85 proc. dostaw rosyjskiego gazu do Europy. Mamy możliwość zwiększenia transferu do 140 mld m sześc. rocznie, ale nie jest to proste – mówi Walerij Kalczenko, prezes ukraińskiej Krajowej Komisji Regulacji Energetyki.

Europa nie mówi bowiem jednym głosem. Takie kraje jak Włochy czy Węgry poparły projekt Gazpromu budowy gazociągu South Stream. Istniejący rosyjski gazociąg Błękitny Potok miałby zostać przedłużony na Bałkany, a następnie do Węgier i Włoch.

– Dywersyfikacja dostaw gazu to absolutny priorytet, jednak jak widać, już same plany napotykają spore trudności. Dzisiaj ponad 60 proc. gazu w Polsce pochodzi z Rosji i wymaga to zmiany – mówi Janusz Steinhoff, były wicepremier, doradca w firmie DGA.

– Docelowo Polska powinna jedną trzecią gazu importować z Rosji oraz taką samą część pokrywać z własnych złóż oraz od innych dostawców – wtóruje Mariusz Swora, prezes Urzędu ds. Regulacji Energetyki.

Nie tylko gaz, ale także inne surowce zyskują na znaczeniu. – Popyt na energię stale rośnie, a ceny paliw są z kolei płynne, wahania sięgają nawet 75 proc. Dlatego konieczne jest dywersyfikowanie dostaw; my stawiamy na rozwój systemu turbin wiatrowych – mówi Gergely Olosz, prezes rumuńskiego Urzędu ds. Regulacji Energetyki.

ma kosztować budowa gazociągu Nabucco o długości 3,3 tys. km, która potrwa do 2013 r.

Kontrowersje wokół konkurencyjnych projektów Nabucco i forsowanego przez Gazprom South Stream zdominowały dyskusję podczas panelu „Dostawy gazu ziemnego do Europy Środkowo-Wschodniej – uwarunkowania gospodarcze kraju dostawcy i odbiorcy”. W przypadku pierwszego gaz ma popłynąć z Iranu, Azerbejdżanu, Rosji do Austrii przez Bułgarię, Rumunię i Węgry.

– Energetyki nie można oddzielić od polityki. Przez Ukrainę płynie tranzytem 115 mld m sześc. gazu, to 85 proc. dostaw rosyjskiego gazu do Europy. Mamy możliwość zwiększenia transferu do 140 mld m sześc. rocznie, ale nie jest to proste – mówi Walerij Kalczenko, prezes ukraińskiej Krajowej Komisji Regulacji Energetyki.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca