Polacy nadal kupują coraz więcej

Sprzedaż podstawowych produktów w 2008 roku. Polacy zwiększyli swoje wydatki o 16,5 proc. Dało nam to pozycję lidera na rynku europejskim – wynika z raportu Nielsena. W 2009 r. z powodu kryzysu popyt w naszym kraju może rosnąć wolniej

Publikacja: 20.02.2009 04:54

W 2008 r. w Polsce sprzedaż produktów FMCG rosła najszybciej zarówno w ujęciu wartościowym, jak i il

W 2008 r. w Polsce sprzedaż produktów FMCG rosła najszybciej zarówno w ujęciu wartościowym, jak i ilościowym. Gdy my kupowaliśmy na potęgę, część krajów zanotowała spadek popytu. Wśród nich byli nasi zachodni sąsiedzi.

Foto: Rzeczpospolita

Polska znalazła się na czele zestawienia wydatków w 20 krajach Europy zbadanych przez firmę Nielsen. Mimo pierwszych oznak kryzysu ubiegły rok w naszym kraju był lepszy niż 2007, kiedy to wartość rynku FMCG, czyli produktów szybko zbywalnych (to m.in. żywność, chemia i kosmetyki), zwiększyła się o 14,6 proc.

– Polacy w pełni korzystali z siły naszej waluty, optymizm konsumentów był bardzo wysoki, a firmy nie spodziewały się zmiany sytuacji, co widać po bardzo dobrych danych – mówi Jerzy Szymczak, dyrektor w firmie doradczej AT Kearney.

W pierwszej trójce oprócz Polski znalazły się Turcja z 13-proc. wzrostem i Czechy z 11,7-proc. Stawkę zamyka Francja (2,5 proc.), a tuż przed nią są Niemcy (3,6 proc.) i Włochy (3,7 proc.). Średnio w przebadanych krajach wartość sprzedaży FMCG zwiększyła się 6,7 proc.

Na dobrej koniunkturze skorzystała większość firm z branży. Zadowoleni są m.in. producenci napojów i wody. Łączna wartość ich sprzedaży zwiększyła się o

16 proc. i przekroczyła 10 mld zł.

Ubiegły rok był wyjątkowo udany także dla producentów alkoholu. Według Nielsena nasze wydatki na wódkę zwiększyły się o ok. 20 proc., do niemal 10 mld zł. Z wyników zadowolony jest lider rynku Central European Distribution Corporation. W ciągu trzech kwartałów (wyniki za ostatni firma poda pod koniec lutego) sprzedaż bolsa, jednej z czołowych marek tej firmy, rosła w tempie dwucyfrowym.

– Wzrost był widoczny szczególnie w segmentach premium i mainstream (tzw. średnia półka cenowa – przyp. red.) – mówi William Carey, prezes CEDC.

O ponad jedną piątą zwiększyły się w ubiegłym roku nasze wydatki na makaron. W tym samym czasie wielkość sprzedaży poszła w górę o ok. 4 proc. Tak duża różnica to efekt podwyżek. – Ceny poszły w górę, ponieważ zdrożały surowce. Wzrosły także koszty energii i transportu – mówi Dorota Liszka, rzecznik grupy Maspex. Firma ta jest właścicielem Lubelli, największego producenta makaronu w Polsce.

Wszystko wskazuje, że 2009 rok nie będzie już tak udany dla branży FMCG jak poprzedni. Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej szacuje, że spadek sprzedaży będzie widoczny już w najbliższych miesiącach.

– Najbardziej narażone na spadek popytu są produkty luksusowe. Konsumenci mogą chętniej niż do tej pory wybierać ich tańsze odpowiedniki – mówi Marta Petka-Zagajewska, ekonomista Raiffeisen Bank Polska. Jej zdaniem nie jest wykluczone, że producenci będą zmuszeni ciąć ceny i rezygnować z części marż.

Spadku sprzedaży w ujęciu ilościowym nie spodziewa się Jerzy Szymczak. – Wartościowo trudno przewidzieć dalsze tendencje. Na pewno będziemy obserwować zmiany zachowań klientów, wzrośnie znaczenie marek własnych i sieci dyskontowych oraz zwiększy się tendencja do oszczędzania – szacuje. Dodaje, że branża FMCG wydaje się odporna na kryzys. Nawet jeśli zwyżki będą mniejsze niż w 2008 r., to najwyżej o kilka procent. Na przykładzie gospodarek, w które kryzys uderzył najmocniej, widać, że podstawowych zakupów nikt nie przestaje robić.

Na razie spokojni są także handlowcy. – Handel to branża antykryzysowa i utrzymuje ruch w gospodarce. Ponad 90 proc. żywności w sieciach powstaje w Polsce, podaż jest ciągle bardzo duża i rynek nawet jeśli spowolni, to i tak będzie się rozwijał na poziomie co najmniej 3 – 6 proc. – uważa Andrzej Faliński, dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.

Przedstawiciele sieci handlowych i analitycy zwracają uwagę, że w ubiegłym roku zakupy rosły z powodu wyższych płac i większej liczby kredytów konsumpcyjnych. W drugiej połowie roku, gdy zaczęło być głośno o nadciągającym kryzysie, Polacy uruchomili z kolei oszczędności. Dlatego wszyscy są zgodni, że choć dynamika na pewno będzie niższa, to scenariusz irlandzki czy niemiecki, gdzie rynki już w 2008 r. się skurczyły, w Polsce się nie powtórzy.

– Rynek spirytusowy nie jest tak wrażliwy na wahania koniunkturalne jak wiele innych branż, dlatego w 2009 roku przewidujemy, że nasze kluczowe marki zanotują wzrost na poziomie jednocyfrowym – przewiduje William Carey.

Nie wszyscy przedstawiciele branży patrzą w przyszłość z tak dużym optymizmem. Z szacunków „Rz” wynika, że w styczniu i na początku lutego 2009 r. popyt na wódkę spadł w Polsce o ponad 20 proc. Mniejsze zakupy to efekt podwyżek.

Od 1 stycznia wzrosła akcyza na wyroby spirytusowe.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autorów:[mail=b.drewnowska@rp.pl]b.drewnowska@rp.pl[/mail], [mail=p.mazurkiewicz@rp.pl]p.mazurkiewicz@rp.pl[/mail][/i]

Polska znalazła się na czele zestawienia wydatków w 20 krajach Europy zbadanych przez firmę Nielsen. Mimo pierwszych oznak kryzysu ubiegły rok w naszym kraju był lepszy niż 2007, kiedy to wartość rynku FMCG, czyli produktów szybko zbywalnych (to m.in. żywność, chemia i kosmetyki), zwiększyła się o 14,6 proc.

– Polacy w pełni korzystali z siły naszej waluty, optymizm konsumentów był bardzo wysoki, a firmy nie spodziewały się zmiany sytuacji, co widać po bardzo dobrych danych – mówi Jerzy Szymczak, dyrektor w firmie doradczej AT Kearney.

Pozostało 88% artykułu
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?