Resort gospodarki ogłosił konkurs na dofinansowanie dużych inwestycji. Ich wartość musi przekraczać 160 mln zł, a w wyniku ich realizacji ma powstać co najmniej 200 miejsc pracy. W praktyce oznacza to projekty typu greenfield, czyli nowe zakłady produkcyjne. Do podziału w tym roku jest ponad miliard złotych. To spora kwota i nie wiadomo, czy uda się ją wykorzystać, bo kryzys raczej nie sprzyja dużym inwestycjom.
[wyimek]1,3 mld euro wynosi wartość tegorocznej puli na dotacje dla firm z programu „Innowacyjna gospodarka” [/wyimek]
Potwierdzają to dotychczasowe doświadczenia. W 2008 r. do podziału było 445 mln zł, konkurs wygrały dwie firmy, miały dostać 234 mln zł. Do dziś nie podpisały umów, bo chcą ograniczyć zakres swoich inwestycji. – Może nie będzie tak źle. Kilka firm przygotowuje się do złożenia wniosku, choć barierą jest wysoki limit zatrudnienia – komentuje Beata Tylman z Deloitte.
Także Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości ogłosiła wczoraj dwa konkursy na dotacje. Pierwszy dotyczy projektów badawczo-wdrożeniowych (do podziału ok. 300 mln zł), drugi – e-współpracy między firmami (163 mln zł). – Będziemy się starali złożyć wniosek jak najszybciej, by nie czekać długo na decyzję o dofinansowaniu lub jego braku – mówi „Rz” Grzegorz Kołodziej, dyrektor ds. funduszy UE w ComArchu.