Reklama
Rozwiń
Reklama

Spółki chcą scalać swoje akcje

Przepisy utrudniają łączenie walorów. Ale nagrodą dla groszowych firm może być wyjście z listy alertów

Publikacja: 19.06.2009 02:36

Spółki chcą scalać swoje akcje

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

Udany pionierski proces, który w tym miesiącu przeprowadziła giełdowa firm Fon, zachęca firmy do przeprowadzenia tego typu operacji. – Jeszcze w tym roku chcemy przeprowadzić scalenie swoich akcji – mówi Rafał Czupryński, prezes zakładów lniarskich Orzeł. To kolejna spółka, po PC Guard i Elkopie, która zamierza przeprowadzić ten proces.

W uproszczeniu scalenie akcji to zamiana dużej liczby akcji o niskim nominale na mniejszą liczbę papierów o większej nominalnej wartości. W przypadku Fonu za 50 akcji wartych 1 gr inwestor otrzymywał jeden papier wart 50 gr.

Wszystkie wspomniane firmy łączy jedno. Wartość ich akcji od dłuższego czasu utrzymuje się na poziomie kilku groszy za sztukę. Powoduje to, że nawet zmiana wartości akcji o 1 gr wywołuje kilkunasto – lub kilkudziesięcioprocentową zmianę kursu spółki.

– Tzw. spółki groszowe mają kompletnie zniekształconą wycenę rynkową, dlatego scalenie ich akcji jest w interesie zarówno akcjonariuszy, jak i samej firmy – ocenia Beata Stelmach, prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych.

Większość groszowych spółek z powodu wartości swoich akcji znajduje się na giełdowej liście alertów, przez co nie są one uwzględniane w giełdowych indeksach, a ich notowania nie odbywają się w systemie ciągłym. Receptą na uniknięcie tych niedogodności może być właśnie łączenie akcji. Jednak problemem są przepisy.

Reklama
Reklama

– Gdyby ta procedura była łatwiejsza, z pewnością bardzo wiele firm zdecydowałoby się na przeprowadzenie tej operacji – dodaje Beata Stelmach.

Jak tłumaczy mec. Tomasz Łuczyński, którego kancelaria przeprowadziła dla Fonu pierwszą taką operację na GPW, ustawodawca nie przewidział procesu scalania akcji. Problem pojawia się w momencie, gdy liczba akcji przed scaleniem nie daje równej liczby papierów po przeprowadzeniu tej operacji przez co powstają resztówki.

– Zmuszeni byliśmy do stworzenia złożonej konstrukcji prawnej – mówi Tomasz Łuczyński. Jeden inwestor Fonu przekazał pulę akcji, z której zostały uzupełnione rachunki innych inwestorów, tak by każdy z nich miał pełną liczbę akcji już po scaleniu.

Na razie tylko niewielkie firmy głośno mówią o tego typu planach. Należący do WIG20 Bioton, którego kurs znajduje się znacznie poniżej 50 gr, na razie skupia się na celach strategicznych. – Zarząd nie prowadzi prac nad scalaniem akcji Biotonu – mówi Danuta Raczkiewicz-Chenczke, rzeczniczka spółki.

Udany pionierski proces, który w tym miesiącu przeprowadziła giełdowa firm Fon, zachęca firmy do przeprowadzenia tego typu operacji. – Jeszcze w tym roku chcemy przeprowadzić scalenie swoich akcji – mówi Rafał Czupryński, prezes zakładów lniarskich Orzeł. To kolejna spółka, po PC Guard i Elkopie, która zamierza przeprowadzić ten proces.

W uproszczeniu scalenie akcji to zamiana dużej liczby akcji o niskim nominale na mniejszą liczbę papierów o większej nominalnej wartości. W przypadku Fonu za 50 akcji wartych 1 gr inwestor otrzymywał jeden papier wart 50 gr.

Reklama
Biznes
Tak Unia Europejska pomaga Putinowi. Polska niechlubnym liderem
Biznes
Miliardy dla startupów, UE uderza w eksport Chin i walka z korupcją w Kijowie
Biznes
Afera korupcyjna na Ukrainie, tania energia, Pekin puszcza oko do Madrytu
Biznes
Sebastian Kondracki: Bielik AI ma już milion pobrań. I w żadnym wypadku nie jest na sprzedaż
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Patronat Rzeczpospolitej
Samodzielność to nowa waluta przyszłości
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama