– Rosyjskie władze chcą, byśmy włożyli w firmę dużo pieniędzy, bo AwtoWAZ pilnie ich potrzebuje. Ale u nas tak dużych środków nie ma, więc odmówiliśmy – powiedział dyrektor operacyjny Renault Patrick Paleta.
Wiceprezes koncernu Christian Esteve dodał, że Renault zamierza zachować swoje 25 proc. udziałów (plus akcja) w AwtoWAZ. Francuzi kupili je w minionym roku za 1 mld dol. Teraz jako wkład w kapitał akcyjny w przypadku dodatkowej emisji akcji Renault chce wnieść technologię i know-how na nowe modele, a nie żywą gotówkę, jak spodziewali się Rosjanie.
Wcześniej, po kategorycznej zapowiedzi premiera Putina, że zagraniczny udziałowiec może utracić część swoich udziałów w związku z brakiem zaangażowania w ratowanie koncernu, Francuzi zgodzili się dalej inwestować w AwtoWAZ. Wiadomo już jednak, że wielkość inwestycji będzie o połowę mniejsza od zapowiadanych.
Nissan, Renault i AwtoWAZ mają od 2012 r. produkować w rosyjskich fabrykach pięć nowych modeli. Wysokość nakładów to 240 mln euro, z czego Francuzi zobowiązali się do pokrycia połowy, a Nissan i AwtoWAZ po jednej czwartej.
Nie wiadomo skąd największy rosyjski producent aut osobowych weźmie pieniądze na inwestycje. Koncern jest zadłużony na ok. 2,8 mld dol. Od rządu dostał już w tym roku miliard, a domaga się jeszcze 2 mld dol. w zamian za akcje.