Sklepy znów liczą na święta

Startuje sezon zakupów. Dla wielu branż grudzień to nawet 20 – 30 proc. rocznych obrotów

Publikacja: 25.11.2009 20:30

Sklepy znów liczą na święta

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

– Na razie kryzys nas omija, ale prawdziwy obraz siły nabywczej naszego społeczeństwa pokazuje okres przedświąteczny, kiedy to tradycyjnie kupujemy prezenty. Dla jubilerów to jeden z najważniejszych okresów w roku – mówi Adam Rączyński, wiceprezes sieci Apart.

Prezenty zaczynamy kupować coraz wcześniej choćby dlatego, aby uniknąć tłoku w sklepach w ostatnich dniach przed Wigilią. – Ostrożnie można już stwierdzić, że Polacy nie będą oszczędzać na prezentach. Jednak dopiero po świętach będziemy mogli pokusić się o ostateczne oceny sprzedaży – mówi Monika Marianowicz, rzecznik Empiku. W sklepach tej sieci widać już zwiększony ruch, także w sklepie internetowym. W listopadzie liczba zamówień wzrosła o ponad 60 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem, a wartość średniego paragonu również jest wyższa.

Także inne branże, które jednak w tym roku miały słabsze od ubiegłorocznych wyniki, niecierpliwie czekają na rozkręcenie się sezonu świątecznego. Przez większość tego roku w Polsce spadała choćby sprzedaż wódki, jednak w ostatnim kwartale zamówienia znowu idą w górę. Szczególnie zadowoleni są producenci droższych alkoholi.

– Zainteresowanie naszymi wódkami jest bardzo duże, tak jak co roku. W porównaniu z trzecim kwartałem, który był dla branży bardzo słaby, nasza sprzedaż jest obecnie dwa razy większa – mówi Grzegorz Chojnacki, prezes Nemiroff Polska, importera ukraińskiej wódki Nemiroff.

Ze względu na Boże Narodzenie i sylwestra na czwarty kwartał przypada ok. 30 proc. rocznej sprzedaży wódki. Podobnie jest na rynku ryb. – W tym roku nie powinien być dla branży gorszy od końcówki ubiegłego roku – uważa Kazimierz Kustra, prezes notowanej na GPW spółki Seko.

Mirosław Szarata, dyrektor handlowy spółki Millano, która produkuje m.in. czekolady Baron, przyznaje, że wielkość zamówień ze sklepów związanych z bożonarodzeniową ofertę była w tym roku porównywalna z ubiegłoroczną, a w niektórych wypadkach nawet większa.

– Mamy jednak sygnały, że gorączki zakupowej w sklepach jeszcze nie ma. W latach ubiegłych większe zainteresowanie produktami świątecznymi zaczynało się w połowie listopada. W tym roku widać, że konsumenci wstrzymują się do ostatniej chwili z wydawaniem pieniędzy – mówi Szarata. Jego zdaniem nie ma jednak powodów do obaw, że opóźnienie przełoży się na mniejsze wydatki na słodycze.

O ile większość Polaków nie zamierza oszczędzać na przygotowywaniu świąt w domach, o tyle firmy zaczęły zaciskać pasa. – Mamy o ponad 50 proc. mniej niż w ubiegłym roku zamówień na upominkowe zestawy – przyznaje Anna Zaniewicz-Klimiuk, współwłaścicielka cukierni Zaniewicz z Międzyrzecza Podlaskiego.

Marcin Pabich, dyrektor sprzedaży i marketingu spółki Grad Cru, założyciela sieci franczyzowej Dobrewina.pl przyznaje, że zdarzają się firmy pytające o najtańszy zestaw prezentowy. Mimo to jego firma nie ma powodów do narzekań. W czwartym kwartale jej sprzedaż powinna być o 10 – 15 proc. wyższa niż przed rokiem.

[ramka]Według firmy Deloitte W Europie wydatki świąteczne spadną w tym roku o 3,8 proc. Wzrost widać jedynie w Europie Środkowo-Wschodniej – w Polsce o 1,6 proc., na Ukrainie aż o 3,7 proc. W Europie Zachodniej spadki sięgną średnio 6,3 proc., najmocniej w Wielkiej Brytanii i Irlandii. Mniej wydane będzie głównie na spotkania towarzyskie organizowane z okazji świąt oraz prezenty, a już nie na żywność[/ramka]

– Na razie kryzys nas omija, ale prawdziwy obraz siły nabywczej naszego społeczeństwa pokazuje okres przedświąteczny, kiedy to tradycyjnie kupujemy prezenty. Dla jubilerów to jeden z najważniejszych okresów w roku – mówi Adam Rączyński, wiceprezes sieci Apart.

Prezenty zaczynamy kupować coraz wcześniej choćby dlatego, aby uniknąć tłoku w sklepach w ostatnich dniach przed Wigilią. – Ostrożnie można już stwierdzić, że Polacy nie będą oszczędzać na prezentach. Jednak dopiero po świętach będziemy mogli pokusić się o ostateczne oceny sprzedaży – mówi Monika Marianowicz, rzecznik Empiku. W sklepach tej sieci widać już zwiększony ruch, także w sklepie internetowym. W listopadzie liczba zamówień wzrosła o ponad 60 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem, a wartość średniego paragonu również jest wyższa.

Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?