Zginęło wtedy 20 górników – 12 na miejscu, 8 zmarło w szpitalach
Podczas obrad omówiono wyniki dotychczas przeprowadzonych dochodzeń powypadkowych. Przewodniczący zespołów działających w ramach komisji przedstawili m.in.: analizę zagrożenia metanowego i zabezpieczeń gazometrycznych, analizę sposobu przewietrzania oraz zagrożenia pożarowego w rejonie ściany, informację dotyczącą wyników badania stanu zagrożenia wybuchem pyłu węglowego oraz zasięgu działania płomienia, informację na temat wyników badania urządzeń, ocenę przebiegu akcji ratowniczej.
„W związku z ujawnionymi w dniu dzisiejszym przez Wyższy Urząd Górniczy informacjami o złamaniu procedur dotyczących przebywania ludzi w strefach szczególnego zagrożenia oraz nieprawidłowościami w zakresie prowadzenia robót w rejonie katastrofy w Kopalni Węgla Kamiennego Wujek-Śląsk Ruch "Śląsk", Wolny Związek Zawodowy Sierpień 80 informuje, że potwierdziły się wszystkie informacje, jakie ujawniliśmy bezpośrednio po katastrofie” – czytamy w komunikacie Sierpnia'80.
„W kopalni "Śląsk" zrobiono wszystko aby do tej katastrofy doszło. W specjalnych strefach zagrożenia przebywali ludzie, choć w żadnym razie nie powinno ich tam być. To było przyczyną tak wielkiej ilości ofiar. Ci ludzie zginęli lub zostali poszkodowani, choć pod żadnym pozorem nie powinni tam przebywać. Skala nieprawidłowości w tym zakresie jest porażająca. To samo dotyczy prowadzenia wydobycia w tym rejonie, pomimo świadomości, że naruszono wszelkie procedury i przepisy ryzykowano życiem ludzi. Skutki tego są tragiczne. Podobnie jak po tragedii w Halembie (listopad 2006 r. – red.), także teraz nie wyciąga się z tego żadnych wniosków, a skala nieprawidłowości, manipulacji i kłamstw wprowadzających w błąd opinię publiczną, na temat poniesionych na bezpieczeństwo pracy środków w górnictwie, jest w dalszym ciągu ogromna” – piszą związkowcy.