Do końca listopada Chińczycy kupili ponad 12 mln nowych aut. Często przy tym korzystali z państwowych dopłat do pojazdów ekologicznych. Chińska motoryzacja będzie rozwijała się w szybkim tempie także w roku 2010, bo rząd zapowiedział kolejne dopłaty do nowych ekologicznych aut. Władze zamierzają też dopłacać do złomowania starych aut i planują dopłaty do aut droższych.
[wyimek]16 mln sztuk ma wynieść sprzedaż nowych aut w Chinach w roku 2015[/wyimek]
Wspieranie motoryzacji poprzez zachęty do kupna nowych aut to element rządowego planu pobudzania popytu wewnętrznego. Mimo to szacuje się, że przyszłoroczny wzrost nie będzie tak szybki jak w 2009 r., kiedy wyniósł prawie 50 proc. Na 2010 r. prognozuje się, że wyniesie 10 – 15 proc., a w roku 2015 sprzedaż ma sięgnąć 16 mln sztuk, wynika z analizy firmy JD Power. Chiny są i będą też znacznie większym rynkiem niż Indie (wzrost z 1,7 mln aut w 2008 r., do 3,2 w 2015 r., również wg JD Power).
Przyszły rok ma być także początkiem wielkiej ekspansji chińskich koncernów motoryzacyjnych. Są one na liście chętnych do kupna Hummera (Sichuan Tengzhong Heavy Industrial Machinery Company), Saaba (BAIC) i Volvo (Geely). BAIC latem chciał kupić Opla, ale jego oferta została od razu odrzucona.
Z kolei SAIC wraz z General Motors buduje fabrykę małych aut w Indiach i będzie miał w niej większościowy udział. Jak ujawnił „Rz” Nick Reilly, do niedawna szef GM ds. międzynarodowych, a obecnie prezes GM Europe, w zamian chińskie władze obiecały pełną współpracę z GM przy innych projektach. Reilly przyznał, że GM zgodził się ze względu na bezproblemowy dostęp Chińczyków do gotówki. – Dzięki temu projekt będzie można uruchomić szybciej – mówił Reilly.