Ustawa o Funduszu Kolejowym umożliwi wykupywanie przez pięć kolejnych lat przez Skarb Państwa akcji PKP PLK za kwotę co najmniej 500 mln zł rocznie. Długi PKP, spółki matki kolejowej grupy, wynoszą ok. 5,6 mld zł. Zobowiązania wymagalne w tym roku to ok. 900 mln zł.
Jak powiedział Andrzej Wach, prezes PKP SA, oddłużenie jest sprawą pilną, również w kontekście prywatyzacji spółek z grupy, takich jak PKP InterCity, PKP Cargo czy PKP Energetyka. Obsługa długów kosztuje PKP rocznie ok. 300 mln zł. Na te pieniądze składają się spółki z grupy, które za dzierżawione od spółki-matki nieruchomości płacą czynsz powiększony właśnie o koszty obsługi długu.
Gdy PKP SA zostanie oddłużone, przekaże nieruchomości firmom z grupy. – W 2010 roku wniesiemy do nich aportem nieruchomości warte 800 mln zł – mówi Łukasz Kurpiewski, rzecznik PKP SA.
Swojej części obiecanego majątku nie mogą się doczekać Przewozy Regionalne. Spółka, która do grudnia 2008 roku również należała do grupy PKP, obecnie stanowi własność samorządów. W zeszłym roku Przewozy Regionalne miały otrzymać 31 nieruchomości o wartości ok. 160 mln zł. Władze PKP stwierdziły jednak, że ze względu na trudną sytuację finansową samorządowego przewoźnika i groźbę jego bankructwa ziemi mu nie przekażą, dopóki nie zobaczą dokumentów finansowych firmy. Na to nie chciały się zgodzić władze samorządowej spółki. Z nieruchomości korzystają jednak w swojej bieżącej działalności. – Płacimy za dzierżawę ok. 10 mln zł rocznie – mówi Piotr Olszewski, rzecznik PR.
Teraz, by przekazać ziemię samorządowym kolejom, konieczna będzie nowelizacja przepisów. – Prawo przewidywało, że tylko do końca 2009 roku mogliśmy wnieść nieruchomości aportem do Przewozów Regionalnych, objąć ich akcje na jeden dzień i od razu przekazać Ministerstwu Finansów, które z kolei przekazałoby je samorządom – przyznaje Łukasz Kurpiewski. Przyjmowana dzisiaj ustawa przewiduje, że akcje Przewozów Regionalnych, które obejmie PKP SA po wniesieniu ziemi aportem, wykupi Fundusz Kolejowy. Docelowo trafią do 16 marszałków.