Lotniska na Zielonej Wyspie zostały zamknięte od godz. 8 z powodu chmury pyłu z islandzkiego wulkanu, która ponownie przesunęła się na południe.

IAA zastrzegły jednocześnie, że prognozy pogody nie wykluczają dalszego przesuwania się irlandzkiego pyłu wulkanicznego na południe, co potencjalnie może spowodować kolejne zakłócenia w ruchu lotniczym w tym tygodniu.

Wcześniej we wtorek irlandzkie władze podały, że w przestrzeni powietrznej tego kraju pojawiła się kolejna chmura pyłu z islandzkiego wulkanu. Dlatego zdecydowano się zamknąć lotniska, w tym Dublin z którego dziennie odbywa się 440 lotów. Zakaz nie objął lotnisk w Wielkiej Brytanii - tamtejszy urząd NATS stwierdził, że przynajmniej na razie nie planuje zamykania przestrzeni powietrznej. Utrudnienia czekają tylko pasażerów odlatujących ze szkockiego lotniska Benbecula.

Mimo poprawy sytuacji na niebie, linie Ryanair i Aer Lingus ostrzegły swoich pasażerów przed możliwymi kłopotami z wylotem również w środę.