Reklama

Energa radzi sobie bez inwestora

Zapowiedź prywatyzacji gdańskiej spółki nie blokuje jej starań o finansowanie inwestycji. Ale utrudnia rozmowy z partnerami do największych projektów

Publikacja: 04.05.2010 21:10

Z informacji "Rzeczpospolitej" wynika, że jeszcze w tym półroczu Energa może zawrzeć ostateczne umowy z partnerami na budowę największej w kraju elektrowni gazowej i mniejszej elektrociepłowni. Zaawansowane są też rozmowy w sprawie budowy bloku węglowego w Elektrowni Ostrołęka, ale trwające przygotowania w Ministerstwie Skarbu do ogłoszenia przetargu na akcje gdańskiej grupy, utrudniają podjęcie ostatecznych decyzji w sprawie głównych inwestycji.

Nieoficjalnie mówi się wręcz, że rozbudowa Ostrołęki to „niewiadoma”. Szef Energi wprawdzie liczy, że powinien być gotowy w 2016r., ale negocjacje z partnerami są trudne.

– Procedura prywatyzacyjna powoduje, że zastanawiają się oni, czy warto zaangażować się w ten projekt, bo nie ma pewności, czy po prywatyzacji nowy właściciel Energi będzie chciał go kontynuować – przyznaje prezes Mirosław Bieliński.

Rozbudowa Ostrołęki czyli nowy blok na ok. 1000 MW może kosztować ok. 3 mld zł. Natomiast na inwestycje gazowe i elektrociepłownię planowaną w Lotosie potrzeba w sumie ok.7,5 mld zł.

Gdańska grupa, choć jest najmniejszą z czterech powołanych przez Państwo, jak dotąd nie miała problemów ze zdobyciem kredytów na 2 mld zł na linie energetyczne. Teraz zaczyna organizować finansowanie na nowe bloki gazowe i olejowe. Szef grupy Mirosław Bieliński uważa, że nie powinno być także z tym problemu. Ze względu na to, że każda z nich będzie realizowana z partnerami i to pozwoli ograniczyć koszty własne Energi. Inwestorzy zwykle gwarantują ok. 20-30 proc. środków i tak będzie w każdym z tych projektów. Reszta wydatków finansowana jest długiem. Zdaniem prezesa Bielińskiego ze względu na przewagę dystrybucji nad wytwarzaniem w Grupie, każdy z tych projektów daje instytucjom finansującym gwarancje przychodów. – Energia z nowych bloków na pewno zostanie sprzedana naszym klientom i wykorzystana, banki nie mają więc powodów do obaw – mówi. – Tym bardziej, że nawet Energa Operator na budowę linii zdołała uzyskać kredyty bez zastawów i hipoteki.

Reklama
Reklama

Elektrownię gazową o mocy 800 megawatów Energa chce budować wspólnie z irlandzkim koncernem ESB International. Po przedłużeniu umowy konsorcjalnej obie firmy finalizują szczegóły porozumienia w sprawie powołania spółki. Elektrownia ta będzie mieć szczególne znaczenie, bo ma powstać w pobliżu dużej linii przesyłowej (między Żarnowcem i Grudziądzem), a przez to może pełnić funkcje stabilizacyjna dla systemu elektroenergetycznego).

Projekty bloków gazowych mają bardzo duże znaczenie także dla PGNiG- u. Gdyby powstały, gazowa firma dostarczałaby im nawet ok. 1,4 mld m sześc. paliwa rocznie. Poza tym na rozwoju energetyki gazowej bazują prognozy wzrostu popytu na to paliwo w Polsce.

Z informacji "Rzeczpospolitej" wynika, że jeszcze w tym półroczu Energa może zawrzeć ostateczne umowy z partnerami na budowę największej w kraju elektrowni gazowej i mniejszej elektrociepłowni. Zaawansowane są też rozmowy w sprawie budowy bloku węglowego w Elektrowni Ostrołęka, ale trwające przygotowania w Ministerstwie Skarbu do ogłoszenia przetargu na akcje gdańskiej grupy, utrudniają podjęcie ostatecznych decyzji w sprawie głównych inwestycji.

Nieoficjalnie mówi się wręcz, że rozbudowa Ostrołęki to „niewiadoma”. Szef Energi wprawdzie liczy, że powinien być gotowy w 2016r., ale negocjacje z partnerami są trudne.

Reklama
Biznes
Renault na czarnej liście Kremla. Symboliczny wpis
Biznes
Pekin zaostrza kontrolę eksportu metali ziem rzadkich, sprzedaż mieszkań rośnie
Biznes
Nadciąga KSeF. Większość firm deklaruje co najmniej częściową gotowość
Biznes
Kawa jak złoto – ceny nie zatrzymują się, sieci hamują OZE, RPP tnie stopy
Biznes
Sojusz AI w Europie? Polska, Czechy i Bułgaria walczą o wspólną przyszłość
Reklama
Reklama