Wygrani i przegrani awantury o tory

- Na zamieszaniu, jakie w ostatnich tygodniach wybuchło na polskich torach, najbardziej zyska PKP InterCity. Najwięcej stracą pasażerowie - pisze Agnieszka Stefańska

Publikacja: 21.05.2010 02:49

W awanturze udział biorą: PKP Polskie Linie Kolejowe, PKP InterCity i Przewozy Regionalne, z czego dwie pierwsze spółki mają wspólnego właściciela – Skarb Państwa. Obaj przewoźnicy są zadłużeni i obaj mają zlikwidować część swoich pociągów. Wygląda na to, że gra jest fair.

[b] [link=http://blog.rp.pl/blog/2010/05/21/wygrani-i-przegrani-awantury-o-tory/] Skomentuj na blogu[/link][/b]

Przewozy Regionalne do grudnia 2008 roku również były spółką państwową. Wtedy to przeszły w ręce 16 marszałków. Zanim jednak trafiły do samorządu, rząd zabrał im wszystkie pociągi międzyregionalne i dał je PKP InterCity. InterCity była w porównaniu z siostrzaną spółką małym przedsiębiorstwem obsługującym segment rynku z wyższej półki – i co najważniejsze – przynoszącym zyski i zmierzającym na giełdę. Przewozy Regionalne miały kursować tylko na trasach regionalnych, państwowy przewoźnik miał obsługiwać połączenia dalekobieżne. Podział przejrzysty, przewoźnicy nie konkurowaliby ze sobą.

Dla InterCity taki prezent oznaczał jednak sporą rewolucję, która koniec końców spółce zaszkodziła. Na bazie przejętych połączeń przewoźnik z grupy PKP stworzył markę TLK – tanie połączenia, do których dopłaciło państwo. Kontrakt został podpisany na rok. Przyznane pieniądze jednak skończyły się już po niecałych czterech miesiącach. Tanie pociągi kursują dalej i pogarszają wynik spółki.

Przewozy międzywojewódzkie były jednymi z najbardziej dochodowych połączeń w spółce Przewozy Regionalne, która od lat przynosiła straty. Ich zabranie, zdaniem nowego właściciela, oznaczało konieczność dopłacania coraz większych pieniędzy do kasy spółki obsługującej już tylko przewozy regionalne.

Nowi właściciele postanowili więc wrócić na stary rynek, tworząc markę InterRegio, która konkurowała z tanimi pociągami PKP InteCity. Główną zaletą InterRegio były niskie ceny, wynikające m.in. z tańszego taboru, więc pasażerowie zaczęli przesiadać się do składów samorządowego przewoźnika. Przewozy Regionalne zaczęły poprawiać swoją sytuację finansową. A wyniki PKP InterCity zaczęły się pogarszać.

TLK przegrały z InterRegio i należałoby je likwidować. Sposobem na wycofanie się z nieudanego biznesu z twarzą i naprawę PKP InterCity przed planowanym debiutem paradoksalnie okazały się... długi. PKP PLK, zarządzające torami, zażądały likwidacji części połączeń.

W pierwszej kolejności za długi wobec zarządcy torów zostały zatrzymane pociągi Przewozów Regionalnych. Wszystkie to połączenia InterRegio. Zbigniew Szafrański, prezes PKP PLK, powiedział, że nie ma zamiaru likwidować pociągów objętych dofinansowaniem marszałków, tylko te, które takiego wsparcia nie mają.

Kierując się tą samą logiką, PKP InterCity powinno zlikwidować te pociągi, do których nie otrzymuje dofinansowania z budżetu państwa, czyli któreś z połączeń przynoszących spółce zyski. Najprawdopodobniej jednak znikną z rozkładów jazdy pociągi TLK. Te, na których kursowanie do końca roku minister dał pieniądze. Te pieniądze, które już się skończyły.

Najbardziej na zamieszaniu na polskiej kolei stracą pasażerowie, którzy już nie będą mogli podróżować koleją za grosze. Dostanie się też Przewozom Regionalnym, które będą musiały odbudować markę InterRegio. Natomiast PKP Polskie Linie Kolejowe z obu spółek prędzej czy później ściągną długi. Można sądzić, że już nie będą one rosły.

W awanturze udział biorą: PKP Polskie Linie Kolejowe, PKP InterCity i Przewozy Regionalne, z czego dwie pierwsze spółki mają wspólnego właściciela – Skarb Państwa. Obaj przewoźnicy są zadłużeni i obaj mają zlikwidować część swoich pociągów. Wygląda na to, że gra jest fair.

[b] [link=http://blog.rp.pl/blog/2010/05/21/wygrani-i-przegrani-awantury-o-tory/] Skomentuj na blogu[/link][/b]

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Biznes
Przenieśli produkcję z Polski do Niemiec i Rumunii. Grupowe zwolnienia na Pomorzu
Biznes
Państwowa agencja chce przejąć dawną spółkę Marka Falenty
Biznes
Totalizator Sportowy ma nowego prezesa. Została nim była podsekretarz stanu w MSZ
Biznes
Polski potentat meblarski rozważa przejęcia za granicą. Kto jest na celowniku?
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Jak wzrost wydatków na zbrojenia wpłynie na gospodarkę?
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego