– Rynek hurtowy piwa i napojów bezalkoholowych w przeciwieństwie do wyrobów spirytusowych jest w Polsce nadal bardzo rozdrobniony, dlatego jego konsolidacja będzie nabierać tempa – uważa Paweł Wyszyński, prezes Waspolu, szóstego dystrybutora piwa i napojów w Polsce notowanego na NewConnect. W 2009 r. przychody firmy wyniosły prawie 228 mln zł.
Szacuje się, że hurtową sprzedażą piwa (często jest ona łączona z dystrybucją napojów bezalkoholowych) zajmuje się w naszym kraju ok. 450 firm. Wiele z nich to małe rodzinne spółki dostarczające produkty wyłącznie do sklepów, które znajdują się w najbliższej okolicy. W krajach Europy Zachodniej liczba dystrybutorów piwa i napojów nie przekracza zazwyczaj kilkudziesięciu. Zdaniem Wyszyńskiego polski rynek hurtowej sprzedaży piwa powinien wyglądać tak za dwa, trzy lata. Nie wyklucza on jednak, że ostatecznie w Polsce zostanie zaledwie kilku dystrybutorów.
Konsolidację hurtowego rynku przyspieszył kryzys gospodarczy. Lokalne hurtownie, którym udało się na razie uniknąć bankructwa, stają się kąskiem dla najsilniejszych w branży. – Chcemy wykorzystać słabość naszych konkurentów, dlatego liczmy na to, że uda się nam doprowadzić w najbliższym czasie do korzystnych dla nas przejęć – mówi Wyszyński. Chętnych do przejęć nie brakuje. Szef Waspolu przyznaje, że do jego firmy zgłasza się coraz więcej hurtowni. Waspol rozmawia z dziesięcioma dystrybutorami, których przychody wynoszą od 40 do 120 mln zł. W sfinalizowaniu co najmniej kilku przejęć do końca tego roku spółce ma pomóc trwająca emisja prywatna, z której chce pozyskać 10 mln zł.
W tyle za Waspolem nie chce zostać giełdowy Advadis, który był liderem przejęć na rynku hurtowym w latach 2007 – 2008. Do kolejnych chce doprowadzić m.in. Adam Brodowski, współtwórca Advadisa, który postanowił ponownie zaangażować się finansowo w spółkę. Jego zdaniem m.in. dzięki akwizycjom Advadis ma szansę w ciągu półtora roku zwiększyć przychody do 1,5 mld zł (w 2009 r. były one na poziomie ok. 600 mln zł). Krzysztof Maciejec, główny udziałowiec Advadisu, zdradza, że negocjuje m.in. z firmami ze wschodniego regionu Polski, Pomorza oraz Wielkopolski.
Koncentracja na rynku hurtowym nie dziwi producentów piwa. – Duzi dystrybutorzy mają z jednej strony większą siłę nabywczą i tym samym mogą lepiej negocjować z producentami, z drugiej zaś skuteczniej walczą o dostęp do sklepów, wypierając z rynku słabsze hurtownie – mówi Mieszko Musiał, krajowy dyrektor sprzedaży Carlsberg Polska, gracza numer trzy na rynku piwa, który współpracuje obecnie z ok. 300 dystrybutorami i hurtowniami.