Reklama

Włochy. Fiat. Strajki związkowców z FIOM

Na cztery godziny zawiesiły w piątek pracę wszystkie włoskie fabryki Fiata. Organizatorem protestu jest lewicujący związek FIOM, który nadal nie zgadza się na zmianę warunków pracy

Publikacja: 17.07.2010 06:49

Włochy. Fiat. Strajki związkowców z FIOM

Foto: Fotorzepa, Maciej Kaczanowski Maciej Kaczanowski

Teraz związkowcy demonstrują przeciwko zmianom w wypłacaniu bonusów, oraz zwolnieniu z pracy czterech związkowców, którzy nie zgodzili się podpisać dokumentu sankcjonującego umowę z zarządem. Jak czytamy na stronie internetowej włoskich związków strajkujący Włosi otrzymali wsparcie kolegów z Tych. Polacy mieli być oburzeni zwolnieniem pracownika turyńskiej fabryki Fiata, Pino Capozzi który w czasie pracy i korzystając ze służbowej poczty elektronicznej rozesłał list ze wsparciem tyskiej załogi.

List ma bardzo ostry ton, powtarzają się w nim słowa „terror”, „totalitaryzm” i „niewolnictwo”. Zawiera również obietnicę przeprowadzenia „strajku włoskiego” w Tychach, jako „małego dowodu solidarności ze strony Polaków”. — Pierwsze słyszę,żeby u nas miałby być dzisiaj strajk - usłyszeliśmy w tyskiej Solidarności. — Zgodnie z planem wyjedzie w piątek z fabryki 2300 aut. Pracujemy normalnie na trzy zmiany - informował rzecznik Fiat Auto Poland, Bogusław Cieślar.

[srodtytul]Wroga postawa[/srodtytul]

Fiat zwolnił również 3 innych związkowców z fabryki w Melfi oskarżając ich, że podczas strajku utrudniali pracę tym pracownikom, którzy nie zdecydowali się przerwać pracy.

Analitycy rynku motoryzacyjnego nadal uważają,że protesty pracownicze w zakładzie w Pomigliano, gdzie ma być produkowany nowy model pandy mogą zmusić Fiata do zmiany planów inwestycyjnych. Związkowcy i koncern usztywniły swoje stanowiska. —Fiat przyjął wręcz wrogą postawę wobec związkowców, zwłaszcza z naszej centrali - ocenia Fernando Lizzi z FIOM zrzeszającego prawie 20 procent z 5 tys. pracowników Pomigliano i ok 15 proc z 78 tysięcy zatrudnionych w pozostałych fabrykach Fiata.

Reklama
Reklama

Prezes Fiata, Sergio Marchionne zaczął reformę we włoskich fabrykach koncernu od najtrudniejszego posunięcia - zmiany warunków pracy w najgorszym zakładzie - właśnie w Pomigliano. Ta fabryka wykorzystuje dzisiaj ok 20 proc swoich mocy, a jednym z powodów jest fakt, że produkowana jest tam dość droga alfa 159, na którą dzisiaj popyt jest niewielki. Ta fabryka zawsze była upolityczniona. Powstała za pieniądze państwa w 1972 roku, bo w ten sposób była nadzieje, że na biednym południu kraju powstaną nowe miejsca pracy, Dzisiaj funkcjonuje przez 5 dni w miesiącu, a zatrudnieni tam otrzymują część wypłat z rządowej kasy. Bardzo chętnie jednak nie pracują wcale, częstotliwość strajków jest tam największa ze wszystkich włoskich fabryk Fiata. Najwyższa jest tam również absencja chorobowa, zwłaszcza w czasie żniw pomidorowych, lub wtedy, gdy rozgrywane są ważne mecze piłki nożnej.

[srodtytul]Tak jak w Tychach[/srodtytul]

Marchionne chce tam wprowadzić taki tydzień pracy, jak dzisiaj jest to w Tychach - trzy zmiany i praca przez 6 dni w tygodniu, a przy tym bardzo ograniczone prawo do strajków. Zamiast 20 tysięcy z Pomigliano wyjeżdżałoby początkowo 280, a potem 350 aut rocznie. Jose Asumendi, analityk RBS z Londynu uważ,że Fiat jest jedynym koncernem motoryzacyjnym, który porwał się na prawdziwą restrukturyzację. — Zmniejsza moce, negocjuje nowe porozumienia ze związkami , kończy produkcję modeli, które marnie się sprzedawały. To wszystko jest bardzo pozytywne - dodaje. Ale Stephen Pope z Cantor Fitzgerald jest zdania,że „naprawa” włoskiego Fiata zajmie przynajmniej 5 lat.

Tyle,że i inni przyznają,że nawet jeśli przemiany u Fiata potrwają kilka lat, to zmienią się całe Włochy. — Żaden inny producent samochodów nie mógłby pojawić się w tym kraju i przeprowadzić takich zmian, jak robi to Marchionne uważa Stefano Aversa, z londyńskiej firmy konsultingowej AlixPartners LLP . Jego zdaniem bardzo mądrą strategią jest stopniowe izolowanie FIOM.

Biznes
E-aut przybywa, producenci mają kłopoty
Biznes
Prezydent USA wzywa prezesa Intela do dymisji. Trump: Ogromny konflikt interesów
Biznes
Nowy rekord liczby niewypłacalnych firm w Polsce
Biznes
Inwestorzy uznali, że Berkshire bez Buffetta to już nie to samo
Biznes
Elektrim znowu przedmiotem sporu. Zygmunt Solorz będzie go bronić przed dziećmi
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama