GPW może jesienią zacząć handlować prądem

Giełda Papierów Wartościowych chce jesienią zacząć handlować prądem

Aktualizacja: 03.09.2010 03:20 Publikacja: 03.09.2010 03:19

Skarb Państwa i Polska Grupa Energetyczna chcą wyjść z akcjonariatu giełdy. PGE może zarobić na akcj

Skarb Państwa i Polska Grupa Energetyczna chcą wyjść z akcjonariatu giełdy. PGE może zarobić na akcjach TGE 25 mln zł.

Foto: Rzeczpospolita

Koncepcję nowej giełdy energii lansuje prezes Giełdy Papierów Wartościowych Ludwik Sobolewki. Z informacji „Rz” wynika, że jest bliski sfinalizowania zakupu Platformy Obrotu Energią Elektryczną – internetowej platformy handlu energią, należącej do jednej ze spółek Polskiej Grupy Energetycznej. Nieoficjalnie mówi się, że pomysł rozszerzenia działalności GPW popiera minister skarbu Aleksander Grad. I to mimo że Skarb Państwa jest udziałowcem Towarowej Giełdy Energii (konkurencyjnej wobec POEE). Wśród akcjonariuszy TGE są także GPW i PGE. Wczoraj szefowie obu tych firm odmówili skomentowania sprawy. Wiceminister skarbu Jan Bury, odpowiedzialny za sektor energetyczny, był nieuchwytny.

Eksperci mają wątpliwości co do sensu takiej fuzji. Gdyby GPW ją przeprowadziła, to Polska będzie jedynym krajem w całej Unii Europejskiej, gdzie działałyby konkurujące miedzy sobą giełdy energii. – Nie ma powodu, by ograniczać rolę TGE, skoro przyjęliśmy zmiany w prawie Energetycznym gwarantujące rozwój rynku i zmuszające producentów elektryczności do sprzedaży w otwartych przetargach lub przez giełdę – mówi jeden z analityków. – W końcu pojawiła się szansa, by TGE rozszerzyła działalność, zwiększyła obroty i przestała zajmować niszową pozycję z zaledwie 5-proc. udziałem w rynku.

Inny z ekspertów branży Filip Elżanowski z Uniwersytetu Warszawskiego uważa, że z punktu widzenia rozwoju rynku nowa giełda nie jest dobrym pomysłem. – Ma jednak sens dla GPW, o ile giełda będzie mieć pewność, że Polska Grupa Energetyczna skieruje tam energię ze swoich elektrowni – dodaje.

[srodtytul]PGE i Skarb Państwa sprzedają udziały[/srodtytul]

Informacje o możliwości utworzenia konkurencyjnej wobec TGE formy handlu energią elektryczną pojawiły się w maju. Wówczas PGE potwierdziła, że prowadzi negocjacje w tej sprawie. Teraz – jak ustaliliśmy – negocjacje są na tyle zaawansowane, że nawet ustalono wstępnie cenę za POEE – na ok. 9 mln zł. Do transakcji może dojść w szczególnej sytuacji – gdyż PGE szuka nabywcy na swoje udziały w Towarowej Giełdzie Energii. Chętne do zakupu są inne giełdy europejskie. Jeżeli PGE sprzeda tylko własny pakiet akcji – 10 proc., to może na nim zarobić nawet ok. 12 mln zł. Wartość TGE wycenia się na ok. 120 mln zł. Gdyby jednak akcji giełdy energii pozbyły się też należące do PGE elektrownie (ok. 12 proc.), to wpływy ze sprzedaży wyniosłyby w sumie ok. 25 mln zł. Z informacji „Rz” wynika, że również MSP chce wkrótce ogłosić przetarg na akcje Towarowej Giełdy Energii.

– W takiej sytuacji poparcie ministra dla konkurencyjnej giełdy to sygnał dla potencjalnych nabywców, że Skarbowi Państwa nie zależy na rozwoju TGE, a zatem i jej wartość w przyszłości nie będzie zbyt wysoka – mówi jeden z obserwatorów rynku. – Tak samo mogą zareagować inwestorzy, którzy złożyli już oferty Polskiej Grupie Energetycznej.

Trudno przewidzieć, jak na decyzje GPW, resortu skarbu i PGE zareagują inni udziałowcy giełdy energii. W umowie spółki wszyscy akcjonariusze – jej założyciele zobowiązali się do tego, że będą działać na rzecz jej rozwoju, a nie popierać konkurencji.

[srodtytul]Handel uproszczony[/srodtytul]

POEE gwarantuje uproszczoną formę handlu energią elektryczną. Platformę powołano kilka lat temu, by służyła przede wszystkim sprzedaży energii z Elektrowni Bełchatów, która jest największym w kraju wytwórcą elektryczności. Gdy rozpoczęła się konsolidacja sektora energetycznego, minister skarbu zdecydował, że bełchatowska spółka wraz z dwoma innymi elektrowniami – Opole i Turów oraz pracującymi na ich potrzeby kopalniami – utworzyły grupę BOT, która stała się częścią Polskiej Grupy Energetycznej.

Na TGE transakcje są bardziej skomplikowane. Ale jej zarząd w ostatnich tygodniach zdecydował się też na uproszczoną formę handlu energią i zaczął organizować – w zależności od zapotrzebowania – aukcje.

Koncepcję nowej giełdy energii lansuje prezes Giełdy Papierów Wartościowych Ludwik Sobolewki. Z informacji „Rz” wynika, że jest bliski sfinalizowania zakupu Platformy Obrotu Energią Elektryczną – internetowej platformy handlu energią, należącej do jednej ze spółek Polskiej Grupy Energetycznej. Nieoficjalnie mówi się, że pomysł rozszerzenia działalności GPW popiera minister skarbu Aleksander Grad. I to mimo że Skarb Państwa jest udziałowcem Towarowej Giełdy Energii (konkurencyjnej wobec POEE). Wśród akcjonariuszy TGE są także GPW i PGE. Wczoraj szefowie obu tych firm odmówili skomentowania sprawy. Wiceminister skarbu Jan Bury, odpowiedzialny za sektor energetyczny, był nieuchwytny.

Pozostało 84% artykułu
Biznes
Rekordowa liczba bankructw dużych firm na świecie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Święta spędzane w Polsce coraz popularniejsze wśród zagranicznych turystów
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki