Jak dowiedziała się „Rz”, w najnowszym projekcie ustawy o produkcji napojów spirytusowych znajdzie się zapis mówiący, że polska wódka może być produkowana z ziemniaków, a także z żyta, pszenicy, jęczmienia oraz owsa.
Resort rolnictwa zdecydował się pójść na kompromis po tym, gdy jego poprzednią propozycję ostro skrytykowała część branży. Zakładała ona, że polską wódkę można by wytwarzać wyłącznie z ziemniaków i żyta.
I chociaż zapis nie dotyczy wszystkich wódek produkowanych na terenie Polski, ale wyłącznie tych, które na etykietach mają napis „polska wódka”, to i tak jest kluczowy dla producentów. Gra idzie bowiem o to, kto będzie mógł korzystać z tej , promując swój produkt za granicą.
W resorcie tłumaczą, że zawężenie definicji ma podnieść prestiż polskiej wódki. Obecnie można produkować ją z ziemniaków i zbóż. Te ostatnie można stosować bez ograniczeń. Najwięcej kontrowersji wśród zwolenników wąskiej definicji budzi kukurydza. Tym bardziej że coraz częściej jest ona modyfikowana genetycznie.
Tymczasem zwolennicy szerokiej definicji dowodzą, że w Polsce mamy tradycję produkcji wódki z kukurydzy. Producenci wykorzystywali ją na początku XIX wieku.