Reklama

Słaba rentowność branży spirytusowej

W 2011 r. straty branży spirytusowej wyniosły niemal 320 mln zł. To najsłabszy wynik na rynku alkoholi

Aktualizacja: 04.09.2012 13:34 Publikacja: 04.09.2012 13:31

Słaba rentowność branży spirytusowej

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

- Przemysł spirytusowy to jedyna branża spożywcza, która ma tak duże problemy z wypłacalnością. W latach 2008-2011 zbankrutowało 8 przedsiębiorstw. W ubiegłym roku 42 proc. krajowych producentów poniosło straty. Łącznie do produkcji wódki w tamtym okresie producenci dołożyli ok. 320 mln zł – mówi Leszek Wiwała, prezes Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy. -  Największą bolączką firm, szczególnie w obliczu kryzysu gospodarczego w Europie, jest bardzo niska marża producencka spowodowana dużą wrażliwością konsumentów na cenę – dodaje.

Na kondycję firm wpływa też spadająca od 2009 r. sprzedaż napojów spirytusowych w kraju – głównie wódki - wzrost kosztów produkcji, wysokie koszty obsługi finansowej, w tym spłaty długookresowych kredytów i wykup obligacji, oraz pogarszające się perspektywy eksportowe.

Tak słabych wyników, jak producenci i dystrybutorzy mocnych trunków, nie notują inne segmenty rynku alkoholowego. Firma KPMG na podstawie danych GUS szacuje, że w 2011 r. łączny zysk browarów wyniósł 931 mln zł, a branży winiarskiej 17 mln zł.

Pierwsze półrocze 2012 r. przyniosło lekkie ożywienie. Łączny zysk netto branży spirytusowej wyniósł 89,9 mln zł. Zdaniem przedstawicieli branży istnieje szansa, że cały 2012 r. także zakończy na plusie.  W pierwszym półroczu sprzedaż detaliczna wódki wzrosło o 2,5 proc.

- Wpływ Euro 2012 na tegoroczne wyniki branży spirytusowej był niewielki. Nie pomogła również nienajlepsza gra naszych piłkarzy – Polacy nie mieli niestety okazji do świętowania. Na wakacje część hurtowni nawet wstrzymała realizację zamówień ze względu na majowe zapasy. Oczekujemy, że za cały rok sprzedaż mocnych trunków będzie zbliżona do poziomu z 2011 r.  – mówi Leszek Wiwała.

Reklama
Reklama

ZP PPS liczy na to, że poprawę sytuacji przyniesie przyszły rok. - Świadczą o tym pozytywne prognozy rynku, planowany wzrost sprzedaży o ok. 3 proc, jak i coraz bogatsza oferta producentów, obejmująca wódki smakowe, likiery, whisky, koniaki i napoje RTD – uważa Wiwała.

- Przemysł spirytusowy to jedyna branża spożywcza, która ma tak duże problemy z wypłacalnością. W latach 2008-2011 zbankrutowało 8 przedsiębiorstw. W ubiegłym roku 42 proc. krajowych producentów poniosło straty. Łącznie do produkcji wódki w tamtym okresie producenci dołożyli ok. 320 mln zł – mówi Leszek Wiwała, prezes Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy. -  Największą bolączką firm, szczególnie w obliczu kryzysu gospodarczego w Europie, jest bardzo niska marża producencka spowodowana dużą wrażliwością konsumentów na cenę – dodaje.

Reklama
Biznes
Rekord pasażerów na polskich lotniskach, Patrioty z Holandii i zadyszka Bitcoina
Biznes
Na wyniki KGHM-u duży wpływ wywiera silny złoty
Materiał Promocyjny
CPK – projekt, który zmienia region
Biznes
Spotkanie koalicji chętnych, Chiny zwiększają import rosyjskiej ropy
Biznes
Cyfrowy Polsat usunął Solorzów z listy akcjonariuszy. Starcie prawników
Reklama
Reklama