Batalia o ograniczemie emisji CO2

Część europosłów chce, by Unia bardziej ograniczyła emisję. To byłoby wielkie zagrożenie dla naszego przemysłu

Aktualizacja: 24.11.2010 04:13 Publikacja: 24.11.2010 03:08

Nowoczesne zakłady, których produkcja jest energochłonna i wiąże się z emisją, trzeba będzie zamknąć

Nowoczesne zakłady, których produkcja jest energochłonna i wiąże się z emisją, trzeba będzie zamknąć

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Ciężka batalia czeka dziś i jutro polskich deputowanych w Parlamencie Europejskim podczas debaty o priorytetach unijnej polityki energetycznej i podczas głosowania. W poniedziałek, w ostatniej chwili na listę poprawek do dokumentu, który ma być głosowany, trafiła propozycja większego ograniczenia emisji CO2, która uderza głównie w polską gospodarkę. W obowiązującym pakiecie klimatycznym emisja zmniejszy się w UE o 20 proc. do 2020 r.

– W poprawce jest zachęta, by Komisja Europejska wzięła poważnie pod uwagę ograniczenie emisji aż o 30 proc. – mówi „Rz” europosłanka Lena Kolarska-Bobińska. – W naszej komisji, która przygotowała raport dla Parlamentu, też ten pomysł się pojawił, ale przepadł w głosowaniu. Niestety, znów powraca i wiemy, że niesie fatalne skutki.

Trudno przewidzieć wynik czwartkowego głosowania. – Będziemy namawiać europosłów z innych krajów, w których gospodarki ta poprawka też uderza, by ją odrzucili, ale nie wiem, czy wystarczy nam głosów – mówi Lena Kolarska-Bobińska.

Profesor Krzysztof Żmijewski z Politechniki Warszawskiej ostrzega, że obowiązek 30-proc. redukcji doprowadzi do likwidacji polskiego przemysłu ciężkiego.

[wyimek]0,8 mld euro rocznie może kosztować Polskę 30-proc. obniżenie emisji[/wyimek]

– Nowoczesne zakłady, których produkcja jest energochłonna i wiąże się z emisją, trzeba będzie zamknąć. Dla elektroenergetyki dodatkowy zakup pozwoleń na emisję będzie fatalnym w skutkach wyzwaniem – dodaje.

W Brukseli pojawiały się pomysły redukcji CO2 ponad to, co już zapisano w pakiecie klimatycznym, ale tylko warunkowo – gdyby USA i Chiny też przyjęły ten plan.

Ciężka batalia czeka dziś i jutro polskich deputowanych w Parlamencie Europejskim podczas debaty o priorytetach unijnej polityki energetycznej i podczas głosowania. W poniedziałek, w ostatniej chwili na listę poprawek do dokumentu, który ma być głosowany, trafiła propozycja większego ograniczenia emisji CO2, która uderza głównie w polską gospodarkę. W obowiązującym pakiecie klimatycznym emisja zmniejszy się w UE o 20 proc. do 2020 r.

– W poprawce jest zachęta, by Komisja Europejska wzięła poważnie pod uwagę ograniczenie emisji aż o 30 proc. – mówi „Rz” europosłanka Lena Kolarska-Bobińska. – W naszej komisji, która przygotowała raport dla Parlamentu, też ten pomysł się pojawił, ale przepadł w głosowaniu. Niestety, znów powraca i wiemy, że niesie fatalne skutki.

Biznes
Aktywa oligarchów trafią do firm i osób w Unii poszkodowanych przez rosyjski reżim
Biznes
Rekordowe wydatki Kremla na propagandę za granicą. Czy Polska jest od niej wolna?
Biznes
Polskie firmy nadrabiają dystans w cyfryzacji
Biznes
Rafako i Huta Częstochowa. Będą razem produkować dla wojska?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Materiał Promocyjny
Dlaczego Polacy boją się założenia firmy?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne