Jak przy okazji każdych świąt Polacy ruszyli do sklepów. Według szacunków wydatki związane z Wielkanocą wyniosły 12 mld zł wobec 11,2 mld zł rok temu. – Nie sprawdziły się prognozy o znaczącym wzroście cen od 1 stycznia, wiele produktów jest nawet tańszych niż rok temu. Wzrost wydatków związanych z Wielkanocą można szacować na 5 – 6 proc. – mówi Andrzej Faliński, dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.

Te święta nie wiążą się z tak dużymi zakupami, jakie statystyczny Polak robi przy okazji Bożego Narodzenia. Wtedy jednak większość budżetu pochłaniają zakupy prezentów. – Z dotychczasowych danych wynika, że nasza oferta wielkanocna spotkała się z jeszcze większym zainteresowaniem niż w roku ubiegłym – mówi Tomasz Suchański, dyrektor generalny Biedronki. – Wyniki były zgodne z oczekiwaniami i mniej więcej na poziomie ubiegłorocznym. – wtóruje Michał Sikora, rzecznik Tesco Polska. Na pewno w związku ze świętami ich pozytywny efekt w obrotach odczuły głównie duże sieci handlowe. – U nas obroty nawet spadły. Klienci wolą wizytę w hipermarkecie, gdzie w jednym miejscu jest okazja do kupienia większości potrzebnych towarów. Do nas przychodzą jedynie je uzupełnić – przyznaje prezes sieci mniejszych sklepów. Jak już pisaliśmy, to do największych firm na rynku trafiają także głównie bony zakupowe, jakie pracownicy w ramach pozapłacowych świadczeń otrzymują od pracodawców. Takie dodatki też zdecydowanie częściej wypłacane są w grudniu, co także ma wpływ na wielkość obrotów branży w obecnym sezonie zakupowym.

Jednak choć generalnie nastroje handlowców są spokojne, niektóre firmy poprawiły swoje wyniki znacznie bardziej. – Od początku roku odnotowujemy wysoką dynamikę przychodów i ten trend utrzymał się również w okresie przedświątecznym. Wstępne dane za kwiecień pokazują, że osiągniemy około 20 proc. wzrostu sprzedaży – mówi Jacek Roszyk, prezes sieci Żabka.

Popyt krajowy to wciąż jeden z głównych motorów wzrostu PKB w Polsce. W tym roku według rządowych szacunków ma wynieść 4 proc. Zdaniem analityków trudno wyrokować po wynikach branży handlowej z tak krótkiego okresu dynamikę jej obrotów w całym roku. Na pewno spodziewany jest ich wzrost.