Łączny zysk wyniósł 1,237 mld euro dzięki konsolidacji od czerwca w bilansie Fiata wyników koncernu z USA. Zysk operacyjny — główny wyznacznik dla tej branży - zwiększył się do 525 mln euro z 307 mln, zaś obroty skoczyły o 40,2 proc.
Grupa z Turynu spodziewa się teraz rocznego zysku netto 1,7 mld euro, a wcześniej liczyła tylko na 300 mln euro.
Chrysler poniósł teraz wprawdzie stratę netto 370 mln dolarów, ale musiał odpisać jednorazowo 551 mln w związku ze spłatą w maju pomocy od rządów USA i Kanady. Bez tego odpisu miałby z zysk netto 181 mln dolarów, również w I kwartale był nad kreską.
Obroty wzrosły o 30 proc. do 13,7 mld, koncern sprzedał 514 tys. pojazdów (+19 proc.), po raz pierwszy od czerwca 2009 przekroczył liczbę pół miliona sprzedanych w ciągu 3 miesięcy, zwiększył także udział rynkowy w USA i Kanadzie.
- Niewątpliwie grupa Chryslera dokonała w kwartale ogromnego kroku naprzód — przyznał prezes Sergio Marchionne. — Refinansowanie długu i spłata rządowych pożyczek sześć lat przed terminem wzmacnia nasze przekonanie, że jesteśmy na właściwej drodze do odbudowy tej firmy i przywrócenia należnego jej miejsca w globalnym krajobrazie samochodowym — dodał.