Większe widmo ułatwi globalną ekspansję łączności szerokopasmowej, obniży jej koszt i zastąpi obecną technologię trzeciej generacji (3G) dla ponad miliarda użytkowników telefonów komórkowych — wyjaśniła ITU.
- Uważamy, że Światowa Konferencja Radiokomunikacji WRC-12 była bardzo udana. Cele USA zostały w dużym stopniu osiągnięte — stwierdził szef delegacji amerykańskiej Decker Anstrom podczas telekonferencji tuż przed zakończeniem 4-tygodniowego spotkania w Genewie delegacji 165 krajów.
Europejska Unia Nadawców EBU reprezentująca 85 nadawców publicznych w 56 krajach wyraziła jednak zaniepokojenie z powodu nowych rozwiązań, które prowadzą do otwierania większego widma. Ocenia, że decyzja WRC-12 zagraża jej nowemu podejściu do zarządzania widmem. — Uważamy, że może spowodować znaczne zakłócenia i utratę dostępu do usług przez miliony widzów — stwierdziła szefowa działu prasowego EBU, Michelle Roverelli.
Wyjaśniła, że w tym tygodniu Parlament Europejski zatwierdził 5-letni program dotyczący polityki widma radiowego. Pod presją afrykańskich i arabskich administratorów delegaci na WRC-12 postanowili przydzielić pasmo 700 MHz (694-790 Mhz) usługom bezprzewodowym. — Ta decyzja może stworzyć poważne problemy w Europie, gdzie pasmo 700 MHz jest bardzo używane do naziemnego nadawania, a w wielu wypadkach obowiązują długoletnie porozumienia licencyjne — dodała Roverelli.
W usługach naziemnych nie korzysta się z przesyłu satelitarnego czy kablowego ale z fal radiowych.